9 rozdział

133 8 14
                                    

Wczoraj byłam do wieczora u Oskara , super się bawiłam , dziś była sobota, na szczęście, zauważyłam że od kilku dni nie miałam kontaktu z Jankiem, byłam tak pochłonięta Oskarem że o nim zapomniałam, czułam się z tym źle, postanowiłam do niego napisać bałam się to zrobić ale musiałam

Ja:
Hejkaaa! Wiem że dawno nie pisaliśmy, i źle się z tym czuje ale muszę wiedzieć czemu przestałeś przychodzić do szkoły i w ogóle,nie piszesz już do mnie ani nic. Chce poprostu odnowić kontakt

Musiałam poczekać kilka minut by Janek mi odpisał, nie spodziewałam się takiej wiadomości.

Janek:
Bo zaczęłaś wychodzić z Oskarem, calutenki czas poświęcasz mu, nawet nie napisałaś kiedy ja umierałem w łóżku, byłem strasznie chory, a ty? A ty kuźwa poznałaś rodziców Oskara, znajomych Oskara , spędziliście dobrze czas, jak mogłaś Lila , 7 jebanych lat dla jakiegoś raperka? Przyznaj się Lila . Przepadłaś dla niego, zrobiła byś wszystko dla niego. Nie chcę już z tobą rozmawiać.

Łza zleciała po moim policzku, miał rację, zostawiłam go bez słowa nie pytając kiedy wróci do szkoły ani nic, nie wiedziałam co odpisać jednak pod wpływem emocji napisałam coś co za niedługo zniszczyło całe 7 lat przyjaźni

Ja:
Ale czemu przejmujesz się tak cholernie Oskarem, jeszcze niedawno to ty mi mówiłeś że do siebie pasujemy, przepraszam że dla niego przepadłam ale to że się przyjaźnimy oznacza że nie mogę wchodzić w związki? Ogarnij się Janek.

Janek:
Czego ty kurwa nie rozumiesz, zakochałem się w tobie, JA przepadłem dla ciebie, a ty? A ty poszłaś do chłopaka który cię wyzywał, Lila ty myślisz że nasze wszystkie wypady do kina były tylko po przyjacielsku?

Ja:
...

Nie mogłam napisać nic więcej ponieważ chłopak mnie zablokował, nie mogłam uwierzyć,Janek się we mnie podkochiwał?
Zawsze widziałam go jako najlepszego przyjaciela, przecież był gejem , myślałam że baby go nie jarają , westchnęłam i wstałam z łóżka, miałam za dużo na głowie, postanowiłam że posprzątam w domu a wieczorem wybiorę się do klubu, sprzątając czas leciał szybko, była już 18 więc postanowiłam zacząć się szykować, moja czarna sukienka była piękna była na długi rękaw i zakrywała szyję, jednak miała wycięcie w tali i gołe plecy, ubrałam szpilki i lekko polokowałam włosy, wzięłam torebkę i wyszłam z domu, na szczęście klub nie był daleko weszłam a do mojego nozdrzy odrazu dotarł odur potu alkoholu i perfum różnych rodzajów, przycisnęłam się przez ludzi i podeszłam do baru, po kilku dość mocnych drinkach poszłam na parkiet, tańczyłam do piosenki Strangers od kenya grace , w połowie piosenki zobaczyłam coś co zrujnowało mi cały dzień, stałam na środku parkietu wpatrując się w punkt na przeciwko mnie, kilka metrów odemnie stał Oskar całujący się z jakąś piękną blondynką, jego dłonie oplatały jej talię kiedy ona miała ręce na jego barkach, łzy zaczęły spływać po moich policzkach , byłam głupia myśląc że on coś do mnie czuł, przycisnęłam się przez tłum i wybiegłam, dobiegłam do domu gdzie rzuciłam się na kanapę , płacząc w poduszkę, byłam idiotką myśląc że te prezenty coś znaczyły , nie mogłam tego wszystkiego pojąć, po około godzinie płakania trochę się uspokoiłam i postanowiłam iść na górę zmyć makijaż i przebrać się w piżamę, tak teraz leżę z pudełkiem lodów oglądając serial, starałam się o tym wszystkim nie myśleć, po tym jak zjadłam lody postanowiłam się położyć spać, obudziłam się około 14 , głowa bolała mnie od alkoholu jednak to nie powstawało mojej głowy od przypomnienia mi że wczoraj zobaczyłam Oskara z jakąś blondynką, jak najszybciej wyrzuciłam to z głowy i wstałam z łóżka, poszłam się przebrać i ogarnąć, nie zjadłam śniadania, nie czułam głodu, nie wiedziałam co robić, dom był czysty nie mogę napisać do Oskara ani Janka czy chcą się spotkać, spotkała bym się z leą ale jak by się dowiedziała że przepadłam dla Oskara to bym była skończona, postanowiłam że pójdę do biedry po zakupy i upiekę ciastka, kiedy ciastka były w piekarniku poczułam wibracje telefonu, Oskar napisał do mnie czy chce do niego przyjść, zostawiłam go na odczytanym, jednak przy okazji zobaczylam czat z dwoma osobami którym mogłam zaufać, był to czat ze znajomymi Oskara, Miłosz i Igorem, postanowiłam napisać

Ja:
Wiem że nie znam was długo , ale chcieli byście może wpaść do mnie?

Miłosz:
Podaj adres to zawijam kiecę i lecę.

Zaśmiałam się pod nosem na jego słowa.

Ja: adres to ***** wpadajcie o której chcecie

Igor:
Jak Miłosz będzie to też wpadnę

Uśmiechnęłam się na to jak oni bez znania mnie tak szybko się zgodzili , postanowiłam się trochę uszykować na ich przyjście bo przecież nie otworze im z rozmytym makijażem itp, po kilku minutach byłam gotowa a po 10 późnej przyszli chłopcy, Kiedy usłyszałam dzwonek zeszłam na dół by im otworzyć,

- hejkaa- powiedziałam uśmiechając się

- joł - powiedział Igor zbijając ze mną żółwia

- siemka- powiedział Miłosz i weszli do mnie

Chłopaki rozgościli się u mnie , siedzieliśmy właśnie u mnie na kanapie gadaliśmy itp ,

- Lila , bo w ogóle to Oskar nam pisał że zostawiłaś go na odczytanym , o co chodzi?

- bo ogólnie poszłam wczoraj do klubu i tańczyłam na parkiecie kiedy zobaczyłam że całuje się z jakąś blondynką, a ja myślałam że ta cała nasza relacja coś znaczyła wiecie- powiedziałam trochę smutniejszym głosem, nie za bardzo chciałam o tym myśleć, kiedy wspomniałam o blondynce zobaczyłam jak chłopacy patrzą na siebie nawzajem

- co ? O co chodzi?, czemu się tak na siebie patrzycie?- powiedziałam marszcząc brwi

- ta blondynka to jego była, ma na imię Iga- powiedział Miłosz, na co zamarłam, przecież dziewczyna która pisała mi dziwne komentarze pod postami miała w nazwie Iga

- czekajcie - powiedziałam wyszukując w moim telefonie post pod którym pisała obelgi na mnie- to ona?- powiedziałam pokazując chłopką jej komentarz, na co Igor pokiwał głową

- no nie pierdol- powiedziałam patrząc na niego

- umawiali się w tamto lato- powiedział igor- zerwali w tamtą zimę, Oskar z nią zerwał bo była toksyczna, Iga była od niego jak uzależniona, idę się założyć że Oskar się upił a ona go pocałowała, żal mi ciebie że musiałaś to widzieć, ale uwierz ,Oskar naprawdę coś do ciebie czuję, zdecydowanie te prezenty i w ogóle coś znaczyły, wiesz Oskar miał wiele dziewczyn WIELE ale tylko tobie i idze przedstawił mnie i Miłosza - powiedział uśmiechając się - ale ty jesteś lepsza niż Iga , jak ją spotkaliśmy to tylko lepiła się do Oskara kompletnie olewając nas- uśmiechnęłam się na jego słowa.

Chłopacy były u mnie jeszcze do później nocy, cieszyłam się że jeszcze miałam kogoś komu mogłam zaufać, naprawdę czułam że mogę im się wygadać.


_______________________________

ROZDIAL NAPISANY W JEDEN DZIEŃ? TO JAK NIE JA!
nie no zajebiście ze wrzucę rozdział
Macie już rzeczy do szkółki??🥰

1090 słów 🥰💗🥰💗🥰💗

Sky Full of Stars / Oskar Kamiński Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz