Obudziłem się z dużym bólem glowy,myślałem cały czas,jak pozbyć się bólu z skaleczonej skóry. Zdałem sobie sprawę że zaraz spóźnienie na lekcje,dlatego szybko się ubrałem i wyszedłem z domu. Byłem w szoku,Hyunjin stał pod moją brama,nie wiem po co tutaj przyszedł.
-Co tutaj robisz? Zaraz na lekcje się spóźnisz.-Ruszylem w stronę bramy aby mu otworzyć. Nie wiem dlaczego to zrobiłem wkoncu... Wkoncu go nienawidzę...
-Przyszedlem po ciebie,wszystko okej,jesteś strasznie blady...
-T-tak,bardzo...-sklamalem i co widocznie też zauważył Hyunjin spojrzał na mnie po czym się przybliżył.
-Klamiesz... Nie umiesz nawet kłamać.-Nie ukrywałem że byłem w szoku kiedy to powiedział,zrobił to oschle i zimno że aż ciarki mnie przeszły. Wystarszylem się go wtedy...
-Ja... Ja ci powiem żak będę gotowy... Dobrze?...- powiedziałem,chociaż wiedziałem że nigdy mu nie powiem.
- Będę czekał,dobrze?
-N-Naprawde cię interesuje co się ze mną dzieje...?
-Tak,naprawdę myślałeś że sobie odpuszczę? Obiecałem ci że jeszcze zostaniemy przyjaciółmi...
-dlaczego chcesz się ze mną przyjaźnić skoro nikt mnie nie lubi?...
-Co ty mówisz? Jisung cię lubi, Minho,seungmin,Jeongin, bangchan i oczywiście ja...
-T-Ty mnie lubisz?...
-Tak... Inaczej bym się nie starał o kontakt z tobą...
-Hyunjin przestań już,starczy tego,idź już do szkoły.-Spanikowalem,co jest ze mną nie tak? Dlaczego poczułem ulgę kiedy powiedział że mnie lubi? Co bym czuł gdyby mi powiedział że mnie nie lubi?...
- To chodź ze mną,teraz...- nie wiedziałem co zrobić ponieważ nie umiałem odmówić...
-Zalezy ci bardzo żeby być na 2 pierwszych lekcjach?-Zapytalem bruneta który nawet nie odpowiedział a wszedł na podwórko.
-Oczywiscie że nie... Zwłaszcza kiedy pomyślę że mam siedzieć sam...
-Ojejku,paniusiowi coś by się stało,tak?
-Oczywiscie że tak,umieralbym z nudów...-zaczelismy się śmiać jak nienormalni...
-Dobra,chodź do mnie,ale nic nie rozwal,dobrze?
-Juz się przyjaźnimy?
-Nie,dalej cię nienawidzę...-Sklamalem kolejny raz w dzisiejszym dniu... Nawet polubiłem Hwanga.
-I znów kłamiesz,mówiłem ci że jesteś w tym słaby...-S-skad on to wiedział? Nie mam bladego pojęcia...
-dobra,może trochę cię lubię ale nic więcej niż koleżeństwa nie chce...
-oczywiscie misiaczku
-Jak mnie nazwałeś?!
-Misiaczek się zdenerwował?
-Misiaczek zaraz może ci przypierdolic ty zawszona fretko- Czułem satysfakcję z tego jak mówił do mnie Hyunjin co on chyba wyczuł...
-Misiaczku,tylko nie zawszona fretko... Może być po prostu fretko?
-Musisz bardziej się postarać...-nie spodziewałem się tego zaraz zrobi brunet. Przysunął się do mnie,poczym przejechał swoimi palcami po moim torsie,potem brzuchu a na koniec po nogach,po czym uklęknął.
-Misiaczku,proszę,nazywaj mnie fretką...-CO TU SIE WLASNIE ODJEBALO,TEGO SIE NIE SPODZIEWALEM.
-Ciebie serio pojebało... Aż tak bardzo się upokorzyłeś,żebym tylko mówił do ciebie fretko... Nie brzydzisz się mną?
CZYTASZ
LET THE WORLD BURN FOR YOU // HYUNLIX
RomanceLee Felix chodzi do klasy 2a ze swoim najlepszym przyjacielem,Hanem Jisungiem. Pewnego dnia dowiadują się, że słynny Hwang Hyunjin będzie chodził do ich szkoły razem ze swoim najlepszym przyjacielem,Lee Minho. Okazuje się że Han i Minho się znają dl...