10. Łzy

29 6 0
                                    

W ostatnim rozdziale:
-Dobrze malutka jedziemy - powiedział Will gdy Hailie wreszcie usadowiła się na wózku.
-Hailie?
-Tak o co chodzi Will- powiedziała hailie zmęczonym głosem ( bo chciało się jej spać)
-Nie chcesz wracać na oddział?
-Nie przejedźmy się jeszcze.Proszę.
-No dobrze
-A gdzie tym razem?
-Nie cierpię szpitali!
-Czemu?
-Ja jak myślisz Will?!
-No nie wiem bo może są nudne
-No wiem malutka ale za 2 tygodnie wyjdziesz masz jeszcze 5 lat więc tobie nie może się nudzić.
-Oczywiście że może mi się nudzić!!
Tak poza tym nie nawidzę szpitali!
-No wiem że nie chcesz tu być aep musisz to przetrwać.
-Ej a możemy wyjść z szpitala?
I jechać do domu?
-Hailie nie, nie możemy a co?
-Bo nie mogę usiedzieć na miejscu a tak poza tym nawet nie mam telefonu!
-Przywiozę ci ten telefon ok?
-Jej
-No to co ? Malutka jedziemy na oddział ,dobrze?
-Ok
-No to jedziemy.
Chailie się bardzo rozpłakała gdy Will wyszedł zgłosić się pielęgniarce że już wrócili z spaceru.A potem jak Will wszedł do pokoju Hailie zastał ją w gorzkich łzach .
-Malutka co jest?
-B...bo boję się.....
-Czego.?
-Tego że nie wyjdę
-A czemu byś miała nie wyjść?!
-No nie wiem bo może przez to że to była poważna operacja?!.
-Jeju hailie nie bój się ok?
Powiedział i przytulił mocno hailie.
Była już 23 kiedy hailie zasnęła tej nocy wyjątkowo nie mogła zasnąć i poszła do łazienki żeby umyć ręce.Żeby to zrobić musiała obudzić Willa żeby pójść do łazienki.
Szkoda że miała nogę w gipsie no i nie mogła chodzić tylko ktoś musiał ją ciągle wozić niestety nie mogła sama chodzić

Mała Hailie Monet 🌸Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz