Hailie obudziła się o 7 bo yet lag dawał jej się we znaki . I tak siedziała do 8 rano i przeglądała swojego bookstagrama i odpisała na kilka wiadomości.
Ale przejdźmy do konkretów
Dzisiaj spadł śnieg więc Hailie i bracia wyszli na dwór i rzucali się śnieżkami i nagle hailie wpadał w zaspę i krzyknęła
-Aaaa moja noga!
-Hailie?! Co się stało!
-Zkręciłam kostkę!
-Zawołaj Willa
-Dobrze
-Ok nic się nie stało doskoczę na jednej nodze do domu i czekam na was w salonie a wy zadzwońcie do WillaA następnego dnia Hailie obidziła się z gipsem na nodze i krzyknęła
-Aaaa
-Co....co to jest?!
Chwila....to chyba jest ....gips ....co się stało wczoraj....? Czemu mnie boli nogą i czemu mam ją w gipsie?! Chwila..wczoraj skręciłam kostkę I will I will zawiózł mnie do szpitala ..a potem obudziłam się tutaj ale czemu skręciłam kostkę co się stało wczoraj? Teraz leżę w wygodnym łóżku w innym pokoju niż sypiam i mój kochany brat Will jest przy mnie.Szkoda że nie mogę chodzić.Will siedział przy mnie przez całą noc w tym domu i spał nawet przy mnie i mnie nie zostawił tak jak tony i Dylan on jest przynajmniej czuły i kochany a oni... chamscy i niemili i to jest ich wielka wada dosłownie nie wiem czemu ale ich nie nawidzę a Will to co innego i teraz patrzył się na mnie tymi swoimi pięknymi oczętami i mnie przytulił gdzy się obudziłam i zapytał:
-Jak się czujesz?
-Dobrze
-To fajnie wiem co sobie pomyślałaś że skąd masz ten gips.A skąd a stąd że wczoraj wieczorem skręciłaś kostkę i pojechaliśmy do szpitala a i jeszcze coś wpadłaś w zaspę
-O mój boże
-No to straszne
-Ale to było nie uniknione...była... operacja
-Co!!!.
-No tak i musisz tu zostać do poniedziałku.
Hailie się rozpłakała i przytuliła się mocno do willa i nie chciała go puścić
![](https://img.wattpad.com/cover/376757116-288-k19433.jpg)