Rozdział 1

26 3 1
                                    

POV: Nikolai

-Kurwa... -powiedziałem pod nosem gdy patrzyłem na nową szkołę- Na chuj tu w ogóle przyszedłem..?

Po kilku minutach wpatrywania się w budynek wszedłem do niego i zacząłem szukać swojej klasy

-Japierdole czemu tu jest tyle klas?- powiedziałem już lekko zirytowany, gdy nagle wpadłem na kogoś.

-O kurwa, przepraszam zamyśliłem się.

Spojrzałem na chłopaka i o boże... CZEMU ON JEST TAKI HOT!?

-nic się nie stało.

-yy wiesz gdzie jest klasa *jakaś tam nie interere*?

-tak, idę tam więc cię zaprowadze.

OMG ON BĘDZIE CHODZIŁ ZE MNĄ DO KLASY. MAM NADZIEJĘ ŻE JEST GEJEM ALBO PRZYNAJMNIEJ BI. Kurwa czemu ja tak myśle, znam go minutę...

-Tak w ogóle to jestem Nikolai.

uśmiechnąłem się szeroko i chyba uznał mnie za psychola ale trudno!

-Fyodor. Chodźmy już.

Gdy weszliśmy do klasy, Fyodor od razu poszedł do ostatniej ławki a ja stałem jak debil i nie wiedziałem co zrobić. Po chwili stania i gapienia się na tych ludzi podeszłem do mojego nowego crusha.

-Heeej. Siedzisz sam?
-tak, i wolałbym żeby tak pozostało
-Mogę z tobą siedzieć prooooszę, jesteś jedyną osobą którą tu znam

Fyodor westchnął i po chwili mi odpowiedział

-Tak, możesz.
-YEY DZIĘKUJE

Fyodor znowu popatrzył na mnie jak na debila TwT

-yyy jakiej jesteś orientacji...?

Czemu ja w ogóle zadaje takie pytanie? Jeszcze pomyśli że chce go podrywać (to wcale nie tak że to planuję)

-Skąd takie pytanie?
-A nie wiem tak po prostu :3-

BO JESTEŚ KURWA HOT I CHCE ŻEBYŚ MNIE PRZELECIAŁ HWJSHSHD
-bi.
-okej :3- OMG ON JEST BI CZYLI MAM SZANSE ŻEBY GO PODRYWAĆ AAAAAA

przez następne 15 minut po prostu się na niego gapiłem a on próbował skupić się na lekcji ale mój wzrok go rozpraszał >:3

Po chwili zaczęło mi się tak nudzić że narysowałem kilka kutasów w zeszycie Fyodora i jak to zobaczył to wyglądał jak by chciał mnie udusić (swoim fiutem (przepraszam musiałam XD))

-Co to ma kurwa być?
-Genitalia >:3
-Kys
-Z tobą chętnie
-Podziękuje.
- >:[

Potem znowu zaczął mnie ignorować TwT

-Fyodoor
-Spierdalaj.
-Dasz mi swój numer?
-Nie.
-Prooosze.
-To że pozwoliłem ci ze mną siedzieć nie znaczy że się przyjaźnimy.
-Nie miły jesteś >:[

Fyodor nic nie odpowiedział, tylko westchną i napisał mi na kartce swój numer

-Dziękuję~

Znowu mi nie odpowiedział TwT
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
A ja znowu narysowałem mu genitalia w zeszycie >:3

POV: Fyodor

Boże ale ten nowy mnie wkurwia. Czemu musiał się do mnie dojebać? Do tego wygląda jak gej i pewnie nim jest. Kurwa po co ja mu mówiłem że jestem bi teraz się nie odpierdoli.
Z moich przemyśleń wszystkich życiowych decyzji które sprawiały że jestem zmuszony siedzieć z tym debilem wyrwało mnie to... ŻE TA KURWA ZNOWU MI TE JEBANE KUTASY NARYSOWAŁA

-Kurwa ty jebany debilu.
-Też cię uwielbiam >:3
-A ja ciebie nie.
- >:[

Chciałem zacząć go ignorować ale ten debil znowu zaczął do mnie gadać

-Wyglądasz jak gej :3
-Słucham? Kto to mówi, sam masz jebanego warkocza jak mała dziewczynka i masz prawo komentować mój wygląd?
- Skąd wiedziałeś że jestem gejem..?
-...
-...
-Pedał.
-WYPRASZAM SOBIE TY TEŻ LECISZ NA FACETÓW.
-Nie drzyj pizdy idioto bo zaraz nas nauczyciel zobaczy.

Potem już się zamkną i miałem spokój :3

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ten rozdział jest do dupy bo pisze go w szkole TwT

Przepraszam nie umiem pisać takich wstępów ale obiecuje że od 3-4 rozdziału zacznie się bardziej rozwijać ta historia.

Yyyy to tyle i widzimy się za tydzień :3

560 słów

Miłość nie leczy wszystkiego || FYOLAI HIGH SCHOOLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz