W norze (Czyt. Piwnicy)

39 6 16
                                    

Per. N'a:

Siedzę z V w tej norze od jakiś 5 godzin przywiązany do ściany. Ta cała dół jest jakaś pierdolnięta za przeproszeniem. No bosz kto normalny zaraz będzie trupił cały świat bo mama i tata zdechli.

No jest tu dosyć ciemno. Sam nie wiem czy jestem tu od 5 godzin chyba zemdlałem. V śpi sobie na stole operacyjnym. Bo ta dziewczyna poszła sobie po zabawki do operacji.
Chciałem jej pomóc ale jestem strasznie osłabiony. Ta herbata serio była zatruta...

Strasznie się martwię o Uzi... Ona na pewno będzie chciała coś jej zrobić! 😭
Jak coś zrobi mojej Uzi to pożałuje >:(.
Że co- nie nie. Jakby ona nie jest moja- JAKBY CO. Przez tą sytuację cały się zaczerwieniłem.

Nagle do tej piwnicy weszła doll z moją-
Weszła doll z Uzi! Była ona cala brudna jakże i okaleczona. Doll przyczepiła ją do ściany blisko o mnie i powiedziała coś po rosyjsku i wyszła z pokoju. Uzi była nie przytomna. Mówiłem do niej, szturchałem lekko nogą. Nic😭.

Popłakałem się. Nie to się nie może tak skończyć. Nie teraz. NIE TERAZ.
Nagle wpadłem na wspaniały pomysł o którym mogłem pomyśleć od początku ale byłem głupi :D. Przecież od początku mogłem użyć mojej broni :/. (Wiecie że tak randomowo zamieniają swoje ręce w ninga gwiazdki itp)
Wyjąłem siekierę i wyszedłem z tego gówna.

Uzi wciąż była nie przytomna. Na szczęście oddychała. Złapałem ją za ramiona i znowu szturchałem. NOSZ KURDE NICO. 😢
Dobra. Trzeba dać tu brutalniejsze metody...

Dobra to wcale nie tak, że rozwaliłem ściany!
To tylko pod wpływem emocji. 🥺🥺🥺
MOŻE MI V POMOŻE!
No więc obudziłem V. Jej reakcja:
-TY SKUR###YNIE KU##A NO JAPIE###LE CO TY ODPIER###ASZ KUR##?!
-PRZEPRASZAM V😭. Nie wiedziałem że masz te fazę... no wiesz. -odpowiedziałem. Dokładnie wiem co przechodzi. Normalne u nastolatek w tym wieku.😌
-Co ty powiedziałeś? - ło kurde. Mam przerąbane... grubo.
-V UZI NIE CHCE SIĘ OBUDZIĆ!😭😭 POMÓŻ MI!!
-aha. Eh ok. -odpowiedziała i już znaleźliśmy się przy niej.

-Moim zdaniem powinieneś zrobić coś głupiego -powiedziała V - wiesz takie żeczy których normalnie byś bez czyjejś wiedzy lub świadomości nie zrobił.
-Co ja mam niby zrobić?! -krzyknąłem. Ajajj tylko żeby ta ruska nie słyszała..
-hmmm.... Daj Slapa?
-BRO WTF?!
-nie to nie ja to zrobię 😁- odezwała się i dała slapa Uzi.
NIE ZADZIAŁAŁO...
Uklęknąłem i znów się poryczałem, że nie odzyskam swojej przyjaciółki. V chyba się zmartwiła. I powiedziała tak:
-A może przytul po prostu?
-Ale to robię z nią zawsze...
-No I? Nie lepiej spróbować? Jak to nie wyjdzie to zrobimy więcej pomysłów. Za bardzo ci na niej zależy żebym mogła ją teraz tu zostawić.
-Dziękuję V! - spojrzałem z troską na nią a ona jakby odpowiedziała wzrokiem.
Już miałem to zrobić lecz nagle weszła Doll.

-Co wy odpier####cie? -spytała. O kur-
-AAAA—

————————————————————

Rozdział jest chyba trochę bez sensu🥲
Najważniejsze że jest, chyba. No dobra kochani do zobaczenia za jakiś czasss. (W końcu chciało mi się pisać) 💕💕
482 słowa

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 13 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

N x Uzi☆彡 "Razem na zawsze"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz