Ochrona bez Przyszłości

3 Asher. Bridgertonowie

- Może obejrzymy jakiś serial- nie zdążyłem otpowiedzieć a dziewczyna już siedziała na kanapie z pilotem w ręce. Usiadłem koło Victori włączyła serial - Co oglądamy - spytałem - Brdgertonów - odpowiedziała szybko i skierowała swoją całą uwagę na ekran .Ja jednak nie mogłem się skupić na serialu bo moje oczy kierowały się co chwilę na blondynkę koło mnie jej oczy roświetlały się za każdym razem kiedy na ekranie pojawiał się główny bohater oczywiście byłe o sto razy przystojniejszy od niego i jeszcze te usta które były lekko rozchylone miałem ochotę się wpoić w nie poczuć ich smak choć przez chwilę. Po paru odcinkach moja uwaga była skierowana na ekranie może to dlatego że główni bohaterowie gorączkowo się całowali w ogrodzie zaóważyłem że Victoria się spięła i westchnęła głośno - Może obejrzymy coś innego - Victoria wzięła pilot do ręki już chciała włączyć coś innego ale złapałem ją za rękę - Coś nie tak - spytała zaskoczona moją reakcją - polubiłem ten serial - wziąłem pilot z jej ręki i odłożyłem na swoje miejsce po Victori widziałem że była cała zestreowana . Przybliżyłem się do dziewczyny mimowolnie położyłem rękę na udzie Victor mówięc szczerze myślałem że się odsunie ale ona tylko patrzyła na ekran zaczęłem krążyć kółka na jej udzie - Co robisz - - Skup się na serialu - zauważyłem że dziewczyna ścisnęła lekko krawędź kanapy - Mmm- usłyszałem cichy dźwięk który wydała Victoria to mnie bardziej rozbudziło poczułem jak moje spodnie robię się ciaśniejsze . Victoria. Chciałam jak najbardziej skupić uwagę na ekranie ale utrudniał mi to Asher który dotykał mojego uda jakby nigdy nic . A najgorsze w tym jest to że cholernie mi się to podobało jeszcze ten pieprzony zapach który od niego czułam ostry z nutką niebezpieczeństwa to rozbudzało moje zmysły choć to był mały dotyk moje majtki już były mokre - Mmm - poczułam usta Ashera koło mojego ucha - Mam przestać - pokiwałam przecząco głową jego nos wodził po mojej szyj odchyliłam głowe do tyłu by miał lepszy dostęp na ten gest mężczyzna usimiechnęł się zadziornie . Po chwili na mojej szyj znalazły się usta zęby język Ashera - O boże - wyjęczałam gdy odkrył moje ulubione miejsce na szyj - Zapamiętam - wyszeptał złapałam za jego głowę i jeszcze bardziej przybliżyłam go do mnie wyplątałam palce w jego nieziemskie włosy i je delikatnie pociągnęłam - Odprowadzasz mnie do szału dzieciaku - poczułam jak jego męskość wbija się w moje udo - Wiem - tym razem to ja usimiechnęłam się zadziornie - Wiesz że nie powinieneś tego robić - - czego robić - spytał niewinnie - Nie powinieneś mnie całować tak - już chciał coś odpowiedzieć ale przerwał mu telefon który zaczął dzwonić oderwaliśmy się od siebie Asher wyszedł do kuchni by odebrać telefon . Co ty wyprawiasz Victorio to twój ochroniarz i do tego dupek