Minoł tydzień od czasu gdy Asher opowiedział mi o ty co się stało w jego dzieciństwie od tamtego dnia nie za wiele rozmawialiśmy rok szkolny zbliżał się wielkimi krokami i musiałam się do niego przygotować więc nie miałam za wiele czasu by rozmawiać z moim ochroniarzem i on chyba też bo ciągle gdzieś dzwonił a gdy pytałam z kim rozmawiał to zbywał mnie. Jeszcze na dodatek mój ojciec nie odzywał się od czas gdy wyjechał wiedziałam że był zajęty przynajmniej to powiedziała jego sekretarka . Leżałam na łóżku i rozwiązywałam zadania z matmy które miałam mieć w tym semestrze Asher siedział na fotelu obok był wpatrzony w telefon - Co robisz - spytałam w końcu bo miałam dość tej grobowej ciszy - Nic ciekawego - nawet nie patrzył na mnie - ah ... A co ty na to może gdzieś pójdziemy - uśmiechnęłam się do niego ale ona dalej był skupiony na ekranie telefonu - Gdzie chcesz iść- gdy po now nie zobaczyłam że Asher nie zwraca na mnie uwagi wzięłam telefon i napisałam do mojej przyjaciółki ,, Hej musisz mi załatwić na dziś jakiegoś przystojniaka ,, wysłałam ,, Dobra załatwione dziś w restauracji Marczelo,, usimiechnęła się chytro do ekranu - Wiesz co nie ważne musisz tylko wieczorem mnie podwieźć do restauracji Marczelo - - Po co - - Umówiłam się z kimś - Asher w końcu spojrzał na mnie pytającym wzrokiem - jak ma na imię - uniosłam brew nie widziałam nawet jak ma na imię ten chłopak ale nie mogłam mu tego powiedzieć - em to nie twoja sprawa - Asher zmarszczył czoło spojrzałam na godzinę była 17 : 30 więc pora się szykować! . O godzinie 19 Asher i ja pojechaliśmy do restauracji na szczęście Mija wysłała mi jego zdjęcie był przystojny ale nie w moim typie na sobie miała krótką seksowną sukienkę w kolorze szampański - Asher jak będziemy na miejscu usiądź 3 stoliki dalej - chłopak spojrzał na mnie - Maks 1 stoli - spojrzałam na niego nie zadowolona - nie patrz tak na mnie mogę zawsze siedzieć o bok tego chuja - z trudem zatrzymałam uśmiech który cisnął się na moje usta. W końcu dotarliśmy ja usiadłam przy odsłony stoliku od wejścia z moim dzisiejszym wybrankiem a Asher 1 stoli od nas usiadł tak że za plecami mojego wybranka widziałam go patrzył na mnie cały czas - Więc jak masz na imię - zaczęłam bo chłopak nie był zbyt rozmowny -Max - usimiechnęła się do Maxa - A ja Victoria - - mówiła twoją przyjaciółka - przez 15 minuty przy naszym stoliku była cisza gdy zerkałam na Ashera miał na twarz kpioncy uśmiech ja ci jeszcze pokarze - Max co ty na to by puści do ciebie - powiedziałam to bo wiedziałam że Asher mnie słyszy - Jeśli chcesz- uśmiechnęłam się i wstałam usiadłam na kolanach Maxa - hm ładnie pachniesz - powochałam jego szyję patrząc w oczy mojego ochroniarza - ty też - położył swoją dłoni na moim pośladku byliśmy na tyle daleko od reszty gości że nikt nie widział co robimy - panu już podziękujemy - powiedział Asher który stał ko nas wziął mnie za nadgarstki w zdjął z kolan Maxa - do zobaczenia - krzyknęłam do chłopaka gdy Asher ciągnął mnie do wyjścia gdy znaleźliśmy się na zewnątrz chłopak przyszpili mnie do ściany restauracji jego ręka znalazła się na moje szyj delikatnie ją ściskając na co po moim ciele była gęsia skórka - Co to było - w jego głosie mogłam wyczuć nutkę pożądania i zazdrość - była na randce przecież widziałeś - powiedziałam nie winie na co mocniej ścisnął moją szyję - po prostu się przyznaj że chciałeś być tym chłopakiem na którym siedziałam - jego druga ręka ścisnęła mój tyłek na co jęknąłam - Za pamiętaj to Victoria jesteś moja - zaśmiałam się ręką Asher który była na moim tyłku znalazła się pod sukienką i dotykała mój czuły punkt zaczął mnie pocierać przez majtki znowu jeknąłam - Przestanę jeśli nie przyznasz że jesteś moja - zaczął szybciej pocierać przez to nie mogłam odbyć nie chciała by przestał więc wy jęczałam - Jestem twoją Asher - usimiechnęł się zadziornie - Zabieram cię do domu -
CZYTASZ
Ochrona bez Przyszłości
RomanceVictoria 17 latka o blond włosach i niebieskich oczami jest pyskatą nastolatką o wielkich ambicjach . Asher 21 letni mężczyzna ma ciemne włosy i oczy ma na jeden ręce tatuaż jest ochroniarzem i arogancki dupkiem . Co się stanie jeśli ta dwój...