***
Wprowadzenie jest częścią która opisze Wam w skrócie wydarzenia które działy się przed główną opowieścią i przybliżą Wam trochę bohaterów. Jeśli jednak chcecie od razu wskoczyć w akcję książki możecie go pominąć :)
Życzę wszystkim miłej lektury i zachęcam do aktywności :)
***
Cześć! Jestem Arabella, a to opowieść o mnie - o moim życiu, które z pozoru mogłoby wydawać się jak każde inne, ale w rzeczywistości skrywa znacznie więcej. Może to zabrzmi dramatycznie, ale uwierz mi, to co przeżyłam, zdefiniowało mnie na zawsze. Moje życie jest jak przejście przez stary most, zmaganie się z burzami, które wydają się nie mieć końca, zastanawianie się czy kolejny krok nie będzie tym ostatnim i czy kolejna kładka tego mostu nie złamie się pod Twoim ciężarem zrzucając Cię w ciemną otchłań.
Obecnie mieszkam z moją najlepszą przyjaciółką Cataliną, w nadziei, że wspólne chwile pozwolą mi odnaleźć spokój po ostatnich wydarzeniach. Związek z moim byłym chłopakiem trwał prawie dwa lata, a teraz gdy patrzę wstecz, trudno uwierzyć, jak bardzo się przez to zmieniłam. Na początku wszystko wydawało się idealne. Jego komplementy sprawiały, że czułam się wyjątkowo, a wspólne plany na przyszłość dawały mi nadzieję. Jednak z czasem zaczęłam dostrzegać, jak bardzo mnie kontroluje. Zazdrość była jego drugą naturą. Nie mogłam spotkać się z przyjaciółmi bez obaw o to, jak zareaguje. Każde moje działanie musiało przejść przez jego akceptację. Krytykował mój wygląd, moje pasje i relacje z bliskimi mi osobami. Czułam, jak z dnia na dzień zatracam siebie. Izolował mnie od ludzi, którzy mnie kochali, a każde moje słowo było niewłaściwe. Próbowałam go usprawiedliwiać, myśląc, że jego zachowanie wynika z troski, ale w głębi duszy wiedziałam, że to nie jest miłość. Jednak przyszedł dzień kiedy przekroczył granicę. Gdy chciał zmusić mnie do współżycia, a jego celem było jak to sam określił "spłodzenie potomka", wiedziałam, że nie mam innego wyboru. Mój poziom upokorzenia sięgnął zenitu. Kiedy w końcu zdecydowałam się zakończyć ten związek, czułam, że uwalniam się od ciężaru. Zerwanie było trudne, pełne złych emocji i raniących słów, ale po raz pierwszy od długiego czasu poczułam się wolna. To była moja szansa na nowy początek. Jednak wiem, że bez wsparcia Cataliny i Michaela nic by się nie udało.
Z Cat zawsze łączyła mnie silna więź. Aktualnie Catalina studiuje na Akademii Sztuk Pięknych, gdzie rozwija swój talent artystyczny i pasję do rzeźby. Od dziecka miała w sobie artystyczną duszę, czym często dzieliła się ze mną podczas długich wieczorów w naszym wspólnym mieszkaniu, gdzie tworzyła prace na zajęcia. Rozmawiałyśmy wtedy o marzeniach i snułyśmy plany na przyszłość. Jej życie jednak nie zawsze było kolorowe. Catalina straciła rodziców w tragicznym wypadku samochodowym na autostradzie, co było dla niej ogromnym wstrząsem. Po ich śmierci odziedziczyła znaczną fortunę, co pozwoliło jej zrealizować marzenie o posiadaniu własnej pracowni. W krótce po tym otworzyła mały sklepik, w którym sprzedaje swoje szalenie kolorowe rzeźby.
Ja natomiast po zerwaniu z toksycznym chłopakiem zdecydowałam się na roczną przerwę w studiach medycznych. Wiedziałam, że muszę przemyśleć co dalej z moim życiem i jak mogę odzyskać utraconą równowagę. Jednak po pewnym czasie zaczęło mi brakować jakiegoś zajęcia. Wtedy Michael zaproponował mi, abym pomogła uporać się z papierkową robotą w klubie. Michael jest naszym wspólnym przyjacielem. Jego życie od najmłodszych lat było naznaczone stratą - matka zmarła przy porodzie co na zawsze wpłynęło na jego postrzeganie świata. Mimo trudnych doświadczeń, Michael zawsze starał się być silnym wsparciem dla przyjaciół, szczególnie dla mnie i Cataliny. Jego ojciec prowadzi klub, w którym często spotykamy się we troje, by tańczyć, rozmawiać i cieszyć się chwilą, często w towarzystwie sporej ilości alkoholu. Michael jest nieformalnym gospodarzem w klubie, a chwile które tam spędziliśmy połączyły nas jeszcze bardziej. Natomiast moje wspomnienia z nim sięgają czasów, gdy jako dzieci biegaliśmy razem po podwórku, marząc o wielkich przygodach. Te chwile bliskości, pełne śmiechu i beztroski, wciąż pozostają w mojej pamięci.
Chociaż moje dni wypełniały studia, praca dorywcza, przyjaźnie i wyzwania związane z dorastaniem, to w sercu nosiłam ból, który nigdy do końca nie znikał. Czułam, że ciągnie się on za mną od lat dziecięcych, kiedy w wieku dwóch lat straciłam mamę. Miałam wrażenie, że każde wspomnienie o przeszłości wciąga mnie bardziej w mrok. Po latach życia w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa nagle okazało się, że wszystko, co znałam, jest kłamstwem. Moja przeszłość stała się nieodłącznym cieniem, który śledził mnie na każdym kroku. Oczywiście jak każda normalna dziewczyna, starałam się cieszyć życiem. Lubię imprezować, spotykać się z przyjaciółmi i śmiać się do łez. Te chwile ulotnej radości są dla mnie niezwykle ważne, ponieważ pozwalają mi na chwilę zapomnieć o mrocznych tajemnicach mojej rodziny. Cat często mówi mi, że powinnam znaleźć sposób na odreagowanie. I ma rację - każda dziewczyna zasługuje na odrobinę szaleństwa, prawda? Jednak na moim ramieniu spoczywa ciężar, którego nie mogę zrzucić. Wiem, że w mojej rodzinie nic nie jest proste. Mężczyzna który mnie wychował jest członkiem mafii. Mój ojciec - Frank, jest postacią pełną sprzeczności - kochający rodzic, ale zarazem bezwzględny gracz w niebezpiecznej grze. Zawsze miałam świadomość, że to, co robi, to nie są działania zwykłego człowieka. przemoc, nielegalne interesy, nieustanna walka o władzę - to nie były tylko słowa, to była nasza rzeczywistość. Od zawsze byłam świadoma, że w świecie, w którym się obracam, nie ma miejsca na błędy. Zaledwie kilka kroków dzieli mnie od przepaści, a każda decyzja może być tą, która wszystko zrujnuje. Ale, cóż, w końcu czy nie każdy z nas zmaga się ze swoimi demonami?
W pewnym sensie, zostanie częścią tego mrocznego świata było dla mnie nieuniknione. W przynajmniej podstawowym stopniu zostałam wyszkolona do przejęcia mafijnych interesów. Mimo, że nigdy nie chciałam brać udziału w tym wszystkim, wiedziałam, że to część mnie. Gdyby nadeszła chwila, w której będę musiała podjąć decyzję dotyczące przyszłości, musiałam być gotowa. Ale jak można pogodzić życie w tak brutalnej rzeczywistości z marzeniem o normalności? Jak można kroczyć po cienkiej linii między tym, co złe, a tym co dobre? To wszystko sprawia, że często zadaję sobie pytania: kim jestem? Gdzie zmierzam? Czy mogę być w ogóle czymś innym niż to, co mnie otacza? Czasami czuję, że jedynym sposobem na odnalezienie odpowiedzi jest rzucenie się w wir wydarzeń, które czekają tuż za rogiem. Wydaje się, że nie mam wyboru - życie wymusza na mnie decyzje, których może nigdy nie chciałam podejmować. Jednak nie zawsze tak było. Były chwile, kiedy czułam się wolna, kiedy tańczyłam do białego rana, otoczona przyjaciółmi. W takich momentach zapominałam o wszystkim, co mnie trapiło. Czasami myślę, że to one ratują mnie przed samą sobą - chwilowe uniesienia, które pomagają mi zapomnieć, że płynie we mnie krew mafii. Czasami w takich chwilach myślę o przyszłości, co przyniesie życie. Jakbym w tych ulotnych momentach mogła odkryć nową wersję samej siebie. Ale, zaraz po tym, gdy wracam do rzeczywistości, muszę zmierzyć się z mrokiem, który nieustannie otacza mnie jak cień. Z każdą chwilą zdaję sobie sprawę, że życie w takim świecie ma swoją cenę, a ja nie jestem pewna, czy jestem gotowa ją zapłacić.
Zacznijmy tą podróż, bo historia, którą mam do opowiedzenia, z pewnością nie jest dla wszystkich. Ale jeśli jesteś gotowy, by odkryć mroczne zakamarki mojej duszy, to zaczynajmy.
CZYTASZ
Jak przez stary most
Romance*** Książkę mam napisaną już w całości więc mogę Was zapewnić, że rozdziały będą regularnie. Mile widziane komentarze, jak będzie Wam się podobało to wrzucę szybciej. *** "Jak przez stary most" to historia o dziewczynie której życie za sprawą jedn...