oświecenie

92 10 26
                                    

3 dni później, z Edgarem jak na razie jest w porządku.

Fang

Nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem, rodzice nic mi nie powiedzieli. Oni kupili nowe auto - Porsche i jeszcze powiedzieli, że na 18 ja je dostanę! Tak się cieszę, jak czasem mnie gdzieś podwiozą to wszyscy będą się patrzeć z zachwytem. Ja pierdzielę, muszę się pochwalić Edgarowi.

_________________________________________________

Oddaj 5zł złodzieju

wczoraj, 19:23

Oddaj 5zł złodzieju
nie no wiesz co mysle ze jej soe uda. jak serio to czuje to niech w to brnie

rura musi jebac
Moim zdaniem ona powinna dać sobie czas.
Przynajmniej ja tak miałem, że szybko się
zakochuję i odkochuję. Zawsze musiałem
czekać chwilę, żeby sprawdzić czy to uczu
cie jest prawdziwe

Oddaj 5zł złodzieju
ale ona jest w kiej zakohana od 2lat XD

rura musi jebac
zakochana*

12:41

rura musi jebac
Ej stary nie zgadniesz co!!! Tato Porsche
kupił!

Oddaj 5zł złodzieju
kurwa co mnie budzisz
zaraz cooo
yooo
ale ide spac dalej, pa

rura musi jebac
Ale jest 12...
13 prawie

Oddaj 5zł złodzieju
pa

_________________________________________________

Czyli on dalej śpi? Przecież on... A szkoda ryja strzępić.

Muszę pójść pobiegać bo dawno tego nie robiłem. Dobra zrobię sobie jakiegoś zdrowego shake'a i pójdę na siłownię bo na dworze piździ, a na tym rowerku co mamy w domu jeździć mi się nie chcę.

Zrobiłem ten napój i Jezu, jakie to jest ohydne, ale dobra muszę to wypić, żeby być zdrowym czy coś. Nie wiem, mama mi zawsze mówiła, że trzeba się zdrowo odżywiać, ale patrząc na Edgara coraz bardziej zaczynam w to wątpić, bo on jedyne czym się żywi, to gotowym jedzeniem z żabki i energolami a mimo wszystko wygląda jak patyk. No ale to chyba też nie dobrze, bo ma skórę białą jak ściana (pozdro dla kumatych ;)) i zero energi wnioskując po tym ile pije tego energygówna. Podłożę mu następnym razem jakąś witaminę D do jedzenia, to może się mu poprawi.

Okazało się, że siłowania jest zamknięta, więc zmuszony byłem pobiegać. Biegałem około pół godziny, po drodze spotkałem takiego downa z naszej szkoły co napierdala każdego i kradnie kanapki pierwszakom. Udaję, że go lubię, żeby mnie nie znienawidził. Nie chodzi o to, że się go boję, ale nie chce mieć potem problemów w postaci stalkowania każdego mojego kroku i pytania się mnie na każdej przerwie "a wpierdol chcesz?". Tak szczerze to pomimo tego, że waży tonę, to myślę, że mam go na jednego strzała.

- O Fang siema! - wykrzyczał spod klatki schodowej jakiejś starej kamienicy
- Hej Bull?
- Chodź na chwilę.

Eh, no ale co miałem zrobić, podszedłem.

- Nie chcesz kupić może trochę hehe towarku?
- Co masz na myśli? - odpowiedziałem zrezygnowany
- No hehe ziółko i te sprawy. - czemu on wszędzie dodaje to walone hehe, to nawet nikogo nie śmieszy...
- Nie?
- No weź kup, bo mnie dostawca zapierdoli jak tego nie sprzedam. Już mam długi, mogę ci nawet w kredo dać jak oddasz w ciągu dwóch tygodni. - złapał mnie za ramię, na co poczułem się bardzo niekomfortowo
- Nie, nie biorę, niepotrzebne mi to do szczęścia.
- Weź... A znasz kogoś, kto by chciał?
- Nie zadaję się z takimi ludźmi.
- Dobra weź spierdalaj, grzeczny się znalazł. A z jakimiś patusami za szkołą się bić to już można?
- To są dwie różne rzeczy, poza tym ja żadnych bójek nie prowokuję.
- Idź już stąd.
- Z miłą chęcią. - odszedłem

𝑆𝑧𝑎𝑛𝑠𝑎 - Fangar || Edgar x Fang || Brawl StarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz