Cześć wszystkim
Na wstępie chciałam powiedzieć, że dzisiejszy rozdział pisało mi się cholernie ciężko. Są w nim opisane myśli i postępowania osoby, która została wykorzystana seksualnie, dlatego prosiłabym o potraktowanie tematu, jak najbardziej poważnie.
Do każdego z was
Pamiętajcie, nigdy nie jesteście sami, nawet jeśli wydaje się wam, że jest inaczej.
Seraphine
Otwieram oczy, ale wszystko wokół jest rozmyte, jakby przysłonięte gęstą mgłą. Próbuję się poruszyć, ale ciało jest obce, sztywne. Ból w głowie pulsuje tępym rytmem, rozchodzi się od skroni, powoli, nieprzyjemnie. Każdy oddech jest płytki, a w ustach mam gorzki, suchy posmak. Próbuję przełknąć, ale gardło wydaje się zamknięte, jakby coś je blokowało.
Przez moment nie wiem, gdzie jestem. Wszystko jest takie niejasne, świat wokół mnie przesuwa się, jak w krzywym zwierciadle. Serce zaczyna mi bić szybciej, mocniej, coś jest nie tak. Próbuję sięgnąć ręką, ale jest dziwnie ciężka, jakby przestała należeć do mnie. Panika rośnie.
Po chwili jednak sobie przypominam.
– Witaj, Seraphino – jego szept cały czas rozbrzmiewa w mojej głowie, powodując nagłe pojawienie się lodowatych dreszczy na całym ciele.
Jak długo byłam nieprzytomna?
Co tak naprawdę się wydarzyło?
Kurwa.
Oddalając od siebie wszystkie te pytania, powoli podnoszę się na rękach, odrywając plecy od podłogi. Nie mogę się pozbyć wrażenia, że mój oprawca wciąż gdzieś się czai, obserwując mnie z ukrycia. Ogarniam wzrokiem przestrzeń, starając się wychwycić najmniejszy ruch. Każdy dźwięk, choć normalny, wydaje mi się niepokojący, a lęk wciąż zaciska się na mnie niczym obręcz.
Wszystko wokół mnie wydaje się rozgrywać w zwolnionym tempie. Wszystko dociera do mnie z opóźnieniem, jakby świat spowolnił. Nie potrafię do końca zrozumieć, co mnie otacza – obrazy migają, ale trudno mi je połączyć w całość.
Kiedy upewniam się, że w pobliżu nie ma żadnego zagrożenia, powoli wypuszczam powietrze, które nieświadomie przetrzymywałam w płucach. Moje ciało stopniowo się rozluźnia, ale uczucie ulgi nie trwa długo. Kiedy kieruję wzrok na siebie, niemal natychmiast dostrzegam, że moja sukienka jest wysoko podwinięta. Widok ten sprawia, że fala mdłości gwałtownie mnie uderza. Czuję, jak zawartość żołądka momentalnie podchodzi mi do gardła. Przerażenie i obrzydzenie zaczynają narastać, a ja walczę z odruchem wymiotnym, nie mogąc uwierzyć w to, co widzę.
Nie, nie, nie...
To nie mogło się wydarzyć, nie mogło...
Sparaliżowana strachem, próbuję podnieść się z podłogi, ale moje ciało odmawia współpracy. Nogi wydają się całkowicie bezwładne, nie reagują na żaden impuls, który wysyłam.
Czując, że nie dam już rady powstrzymać mdłości, zaczynam czołgać się w stronę łazienki. Każdy ruch wydaje się nieopisanie trudny, ale nie mam innego wyjścia. W moich oczach zaczynają zbierać się łzy, a obraz przede mną staje się coraz bardziej rozmazany, aż niemal całkowicie tracę wyraźny widok. Łzy spływają mi po twarzy, nie potrafię ich powstrzymać, a z każdym kolejnym momentem wydają się zalewać mnie coraz bardziej. Nie mam nad nimi kontroli, tak samo jak nad własnym ciałem, które ledwo reaguje na moje wysiłki.
CZYTASZ
The Darkest Obsession | 18+
RomantikSeraphine, dwudziestoczterolatka mieszkająca na obrzeżach Nowego Jorku, wydaje się prowadzić spokojne, ułożone życie. Na co dzień pracuje jako baristka w niewielkiej kawiarni w centrum miasta, gdzie spędza większość swojego czasu. Jednak jej spokój...