TYDZIEN PÓŹNIEJ:
Yoongi wrócił z wyjazdu z chłopakami. Podobało mu sie tam mimo wszystko. Mimo, że nie chciał jechać nie żałował, że jednak dał się namówić. Jedynie tęsknił bardzo za Lu, mimo, że pisali i rozmawiali dużo codziennie, to jednak nie było to samo. Tęsknił za jej dotykiem. Za jej prawdziwym głosem nie tym przez telefon. Za jej ciepłymi zawsze ustami. Za tulasami z nią.
W końcu wrócił do domu. A jak tylko wszedł i zamknął drzwi od razu wręcz wpadł do salonu gdzie siedziała dziewczyna i wtulił się w nią mocno. Lu przytuliła go od razu.
- Kotku coś się stało, że tak wpadłeś..? - zmartwiła się.
- Tak... Tęskniłem... To się stało... - powiedział tuląc się do niej. Dziewczyna uśmiechneła się na to i odetchnęła, że nic aż tak poważnego się nie stało.
- Ja też za Tobą bardzo tęskniłam Yoongiś. I wiesz... Muszę Ci coś powiedzieć... - przerwała czekając na reakcje chłopaka. Yoongi spojrzał na nią.
- Więc słucham... Co się stało?
- Muszę Ci coś przynieść. - delikatnie na chwilę go odsunęła wstała i poszła po coś. Po chwili wróciła z pudełkiem i podała mu.
- Co to? - dopytał
- Otwórz a zobaczysz.
Yoongi powoli otworzył wieczko pudełka i zobaczył w nim to:
Yoongi widząc co jest w środku uśmiechnął się mocno.- Jesteś w ciąży..? Na prawdę..?- upewnił się. Jego głos delikatnie się łamał płaczem, ale było to ze szczęścia i wzruszenia.
- Taak to pierwszy tydzień. Przed wyjazdem to robiliśmy, to z wtedy. - uśmiechnęła się. - Cieszysz się? Będziesz tatą..
- No oczywiście, że taaak. - prawie to pisnął co z jego głębokim głosem śmiesznie wyszło. - Aż się wzruszyłem..- zaśmiał się ale łza mu poleciała po policzku. Lu starła mu łezkę delikatnie.
Chłopak przytulił się do jej brzuszka i zaczął do niego mówić, delikatnie całować i miziać.
- Cześć maluszku..to ja..Twój tatuś... Bardzo się cieszę że tam jesteś wiesz...? Tata aż się popłakał wiesz..? - zaśmiał się. Lu słuchała co mówi głaszcząc go po włosach tak jak lubił. - Tatuś już Cię bardzo kocha wiesz...? I nie może się doczekać aż będzie mógł wziąć Cię pierwszy i kolejny raz na rączki. Tatuś będzie Ci śpiewać, rapować, czytać bajeczki. Pisać Ci kołysanki, będzie Ci grał na gitarze i pianinie. Będzie tatuś kupował Ci co tylko będziesz chciał albo chciała. Będzie się z Tobą bawił, chodził na spacerki. Będę dawał Ci dużo buziaczków i tulasków. Będę Cię wspierał maluszku nie ważne jaką drogę kiedyś wybierzesz. Będę dbał o Ciebie i o mamę najlepiej jak tylko umiem. I mam nadzieje, że nie zawiodę w tej nowej roli taty...
CZYTASZ
SPRING DAY (MIN YOONGI)
Fanfiction,,Próbuje... Wydycham Cię z bólu... Jak dym..jak biały dym... Mówię,że Cię wymażę... Ale tak naprawdę nie mogę pozwolić Ci odejść..."