10🔞

37 6 20
                                    

Yoongi podjechał pod budynek. Nie wiedział czemu, ale zaczął się stresować. Była to Jego druga wizyta u psychologa. Wysiadł jednak z samochodu i poszedl do poczekalni. Nie miał zamiaru się poddawać. Gdy była Jego kolej wszedł.

-Dzień dobry Yoongi. -Powiedział Jego lekarz i uśmiechnął się. -Cieszę się że przyszedłeś.

Min usiadł na krześle.

-Też się cieszę. Ale nie wiem czemu i stresuje.

-Yoongi stres jest czymś normalnym. Więc Ja Cie rozumiem. Najczęściej pacjenci czują się swobodnie po kilku wizytach.

Chłopak milczał dłuższą chwile, musiał zebrać myśli. Po chwili odezwał się.

-Ale Ja Pana lubię. Tylko... Ciężko Mi czasami rozmawiać.

-Yoongi Ja wiem. -Wciąż był spokojny i uśmiechał się delikatnie. -Zaczniemy rozmowę kiedy będziesz gotowy. Mamy czas.

Min siedział znów dłuższą chwile w ciszy. Zastanawiał się od czego ma zacząć. Przymknął na chwilę oczy.Wziął głęboki oddech i otworzył je. Zaczął mówić.

Gdy wyszedł z gabinetu poczuł się częściowo wolny. Opowiedział o tym jak ojciec bił Go i gwałcił. Jak znęcał się nad Nim, rodzeństwem i matką. Jak w szkole dokuczali Mu i bili Go. Wsiadł w samochód i odetchnął.

-Chociaż trochę jest lepiej...

Szepnął Sam do Siebie.Zrobiło Mu się jednak nie dobrze po chwili. Wysiadł z samochodu i zwymiotował.

-Boże...

Wymiotował tak dłuższą chwile. Po wszystkim wytarł usta i wsiadł do samochodu. Pojechał do sklepu by kupić wodę. Oprócz wody wziął coś na wieczór. Gdy podszedł do kasy zobaczył że są tam żyletki. Starał się Ich nie brać ale pokusa była większa. Wziął je, zapłacił za wszystko i ruszył do domu.

Lu usiadła mu na kolanach okrakiem gdy ten siedział na kanapie.

- No to teraz opowiadaj jak było i jak się czujesz?

Yoongi ułożył dłonie na biodrach dziewczyny.

- Było dobrze, czuje sie lepiej, dużo się wy gadałem z tego wszystkiego jest na prawdę dobrze. Dziękuję że mnie tam zapisałaś kochanie.

- Cieszę się bardzo że jest lepiej. Jestem z Ciebie taka dumna kotku że tam chodzisz. Myślę że zasłużyłeś na nagrodę i jednocześnie motywacje na dalsze spotkania w terapi.

Dziewczyna pocałowała go namiętnie, co Yoongi odwzajemnił od razu z pomrukiem zadowolenia. Zjechał dłońmi na jej pośladki i ścisnął je jej delikatnie na co dziewczyna jęknęła, i poruszając biodrami otarła się o niego z jękiem w jego usta. Lu zaczęła całować jego szyję, mówić mu przy tym jaki jest silny. Yoongi pojękiwał na to cicho i uśmiechnął się.

- Za takie nagrody będę tam chodził na pewno... - powiedział pomiędzy cichymi jękami.

- Będziesz takie dostawał po każdym spotkaniu... - powiedziała oderwała się od niego zeszła na dół. Zdjeła mu dolne ubrania zaczęła mu robić dobrze ustami, robi to wyjątkowo powoli i delikatnie patrząc mu w oczy.
Yoongi patrzy na nią jak to robi jęczy cicho.

- Mmm... Jesteś cudowna Lu... - pogłaskał ją po policzku. - Przyspiesz proszę...

Dziewczyna chciała się podroczyc z nim zwolniła ruchy zaczęła go jedynie lizać od dołu do góry. Yoongi zaczął z podniecenia aż drżeć gdy to robiła.

- L..Lu... B..błagam... N..ie drocz s...sie...

Lu przyśpieszyła ruchy robi to teraz tak szybko jak umie. Yoongi zaczął jęczeć głośno.

- Kocham Twoje usteczka... - wyjęczał z przyjemności.

Lu uśmiechneła się, nie przestawała sprawiać mu tej przyjemności. Po dłuższej chwili Yoongi doszedł jęcząc jego imię i spuszczając się mocno w jej usta. Lu z zadowolonym pomrukiem połknęła całą jego spermę patrząc chłopakowi prosto w oczy. Min przyciągnął ją do siebie zaraz potem położył ją na kanapie i zawisnął nad nią. Rozebrał ją całą szybko zaczął całować jej całe ciało słuchając cichych pomruków i jęków dziewczyny. Chłopak w końcu pocałunkami doszedł do jej kobiecości zaczął ją czule całować sprawiając jeszcze inną przyjemność niż daje zwykła mnietka. Lu na tą przyjemność zaczęła jęczeć głośno. Wplotła dłoń w jego włosy trochę dociskając jego głowę do jej kobiecości. Przez co jej jęki stały się jeszcze głośniejsze. Gdy Yoongi użył w końcu języka poruszając nim najszybciej jak umie, Lu wtedy z przyjemności zaczęła wręcz krzyczeć i wić się na kanapie. W końcu Lu doszła jęcząc bardzo głośno imię chłopaka i aż zadrżała od orgazmu.

Yoon zawisnął od razu szybko nad dziewczyną wszedł w nią od razu szybko cały zaczął poruszać się w niej tak jak to najbardziej lubiła, szybko i mocno. Oboje kochali te tempo najbardziej. Oczywiście spokojnie też lubili ale to bardziej w romantycznych chwilach.

Kochali się tak dość długo, w różnych pozycjach, w różnych tempach a nawet miejscach, nie tylko na kanapie, ale i na stole, na podłodze, w kuchni na blacie, w łazience pod prysznicem, a na koniec w sypialni. Po tym poszli spać wtuleni w siebie.

W nocy Yoongi wstał do łazienki. Przypomniało Mu się, że dalej ma żyletki, które dzień wcześniej kupił. Wziął jedną i zrobił pare kresek. Po chwili do łazienki weszła Lu.

-Yoongi... Dlaczego...?

Min poczuł jak łzy zbierają Mu się w oczach.

-Przepraszam nie umiem inaczej...

Dziewczyna posadziła Go i zaczęła obmywać Mu rany.

-Dlaczego nigdy Mnie nie oceniasz...?

-Bo Cie kocham Yoongi. -Powiedziała patrząc Mu w oczy. -I nigdy nie będę Cię oceniała.

Yoongi starł szybko łzy. Nie chciał znów płakać. Nie chciał skupiać uwagi ciągle na Sobie. Gdy Lu skończyła przytuliła Go mocno.

-Kocham Cie najbardziej na świecie Lu... Nigdy Cie nie chce stracić..

Wtuliła się w Niego mocno.

-Ja Ciebie też kocham skarbie i nie stracisz Mnie.

Chłopak pogłaskał Jej brzuszek. Już tak bardzo chciałabym żeby Ich maluszek był z Nimi.

.....

NO DZIŚ U YOONA BYŁO JAK WIDZICIE TAK PÓŁ NA PÓŁ

ALEE WAŻNE ŻE WALCZY

I MA OSOBĘ OBOK SIEBIE KTÓRE GO WSPIERAJĄ

MAMY NADZIEJĘ ŻE TEŻ TAKIE MACIE MY TAK 💜💜

ROZDZIAŁY BEZ ZMIAN CO ŚRODA

SPOKOJNEGO POPOŁUDNIA.DO NASTĘPNEGO KWIATUSZKIII💜💜

VinoTaehyunga
MandarynaYoongiego
KXLDMRLLFGW
_love_self_
_army49_
ZokuPsychol
Likemuk
twoja_1milosc
Mila_xxxx
ARMY_Jungkook17
_Yoongi_my_oppa_
jgxxchkgkvnc

JEŚLI KOGOŚ NIE DODAŁO PRZEPRASZAMY 💜💜

SPRING DAY (MIN YOONGI)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz