Czas płynął, a Janek stopniowo odzyskiwał siłę i spokój. Każdego dnia, małymi krokami, odbudowywał swoje życie, kawałek po kawałku. Dni nie były od razu jasne i bezchmurne, ale już nie przypominały dawnych, przytłaczających go cieni. Zaczął interesować się fotografią – to dzięki Michałowi, który pokazał mu podstawy podczas ich spotkania.Fotografia stała się dla Janka czymś w rodzaju terapii – pozwalała mu dostrzegać piękno wokół, nawet w prostych rzeczach: w nagich gałęziach drzewa o poranku, w odbiciu światła w kałużach, w ruchu przechodniów na ulicy. Zaczął czuć, że jest częścią tego wszystkiego, a nie kimś, kto przygląda się życiu z boku.Na koniec każdego dnia robił zdjęcie czegoś, co go poruszyło, a te małe fragmenty dnia zaczęły wypełniać pustkę, która go tak długo prześladowała. Kiedy po kilku miesiącach znalazł w sobie siłę, by napisać kolejną wiadomość do psychologa, zrozumiał, że choć droga była długa, wreszcie zaczynał ją rozumieć – i że nie był już na niej sam.
YOU ARE READING
W cieniu własnych myśli
Teen FictionHistoria opowiada o chłopaku o imieniu janek który popada w cięzką depresje Książka ma 10 rozdziałów + epilog końcowy poświęciłem nad nią 10 miesięcy i dużo starania mam nadzieje że wam sie spodoba Napoczątku napisałem ją w notatniku ale stwierdził...