Rozdział 8: Przebudzenie

4 1 0
                                    

W następnych dniach Janek poczuł, że coś się w nim zmieniło, choć sam nie do końca rozumiał, co to było. To nie była nagła radość, ale raczej lekkie rozjaśnienie w jego wnętrzu, które wcześniej było pogrążone w ciemności. Każdego ranka wstawał nieco łatwiej, jakby cień, który tak długo go przygniatał, stał się lżejszy.Podczas przerwy szkolnej Tomek znów do niego podszedł. Tym razem nie pytał, czy Janek chce gdzieś wyjść. Po prostu usiadł obok niego na ławce i zaczął opowiadać o filmie, który ostatnio oglądał. Janek najpierw słuchał cicho, a potem, sam nie wiedząc kiedy, zaczął się uśmiechać. Z czasem do ich rozmowy dołączyło jeszcze kilka osób z klasy. Początkowo czuł się nieswojo, jakby obawiał się, że zostanie zepchnięty na margines rozmowy, ale szybko przekonał się, że to wcale nie miało znaczenia.Z każdą kolejną rozmową, każdym kolejnym spotkaniem Janek powoli zaczął odnajdywać spokój. W rozmowach z Tomkiem i jego znajomymi, poczuł, że czasem nie trzeba mówić o tym, co go przygniata, by poczuć ulgę. Wystarczyło po prostu być z kimś, słuchać i być słuchanym.

W cieniu własnych myśliWhere stories live. Discover now