0.Używki

1.5K 3 0
                                    

Olivia zawsze miała wrażenie, że coś w jej życiu jest nie tak. Czuła się zagubiona w tłumie, jakby cały świat toczył się wokół niej, ale ona nie potrafiła znaleźć miejsca, w którym by pasowała. Zawsze była tą cichą dziewczyną, która spędzała godziny w książkach albo na słuchaniu muzyki w swojej małej kawiarni. Niezauważana, niewidoczna, ale wcale tego nie pragnęła. Przynajmniej wtedy tak jej się wydawało.

Tego dnia wszystko miało się zmienić. Olivia spotkała Kubę, chłopaka, który od zawsze wydawał jej się nieco tajemniczy. Był jednym z tych, którzy w szkole znali się ze wszystkimi, potrafili rozmawiać z każdym, nie trzymali się zbytnio zasad. Mówiło się, że Kuba znał wszystkie sekrety miasta, że nie bał się niczego. A Olivia, choć nigdy tego nie przyznała, chciała wiedzieć, co to znaczy żyć na krawędzi. Czuła, że to może być jej szansa.

Spotkali się przypadkowo w parku, gdzie zwykle ludzie przechadzali się spokojnie, nie zwracając uwagi na nic, co wychodziło poza codzienną rutynę. Kuba siedział na ławce, trzymając coś w ręku, co na pierwszy rzut oka wyglądało jak zwykły papieros. Olivia stanęła obok niego, chcąc minąć, ale coś ją zatrzymało.

– Cześć – powiedziała nieśmiało, starając się zabrzmieć swobodnie.

Kuba uniósł wzrok, uśmiechając się lekko. W jego oczach było coś, co sprawiało, że czuła się, jakby dostrzegł ją, chociaż nigdy wcześniej nie rozmawiali.

– Cześć, Olivia – odpowiedział, jakby wiedział, kim była, chociaż nigdy nie wymienili się słowami.

Olivia przez moment nie wiedziała, co powiedzieć. Kuba zapalił to, co trzymał w dłoni, wydzielając przyjemny zapach. Jego uśmiech był tajemniczy, jakby zapraszał ją do świata, który do tej pory był jej obcy.

– Chcesz spróbować? – zapytał, nieco żartobliwie, patrząc na nią.

Olivia poczuła, jak jej serce przyspiesza. W głowie pojawiły się sprzeczne myśli. Wiedziała, że nie powinna. Wiedziała, że to może być coś, co zmieni ją na zawsze. Ale jednocześnie coś w niej wołało, coś, co czuła, że powinna poznać. Zawsze była tą grzeczną dziewczyną, a teraz – może – chciała być kimś innym.

Zanim zdążyła odpowiedzieć, Kuba już podał jej papierosa. Olivia wzięła go, niepewna, ale ciekawa. Zaciągnęła się, czując, jak dym wypełnia jej płuca. To uczucie było inne, niż się spodziewała. Wzrok jej się rozmazał, a zmysły zaczęły działać wolniej. Czuła, jakby świat wokół niej przestał być taki ostry, jakby każda minuta stawała się chwilą w zwolnionym tempie.

Kuba patrzył na nią z uśmiechem, wyraźnie ciesząc się, że spróbowała. Z każdą chwilą rozmowa stawała się bardziej naturalna. Olivia nigdy nie czuła się tak lekka, jak wtedy, siedząc obok niego, śmiejąc się z drobnych żartów, które wcześniej nie wydawały się zabawne.

Ale potem przyszło coś, czego nie przewidywała. Czuła się zamroczona, jakby zaczynała tracić kontrolę. W jej głowie zaczęły pojawiać się dziwne, chaotyczne myśli. Czuła, jakby oddalała się od rzeczywistości. Kuba nadal rozmawiał, ale Olivia miała wrażenie, że jego słowa docierały do niej z opóźnieniem. Zrozumiała, że to, co właśnie się wydarzyło, miało swoje konsekwencje.

– Kuba... – zaczęła, ale jej głos zabrzmiał obco. – Co to właściwie zmienia?

Chłopak spojrzał na nią, jakby nie do końca rozumiał pytanie. Uśmiechnął się, ale tym razem był to inny uśmiech – nie tak pewny siebie, jak wcześniej.

– Czasem to pomaga zapomnieć. O wszystkim – odpowiedział, a jego głos zabrzmiał bardziej poważnie niż wcześniej. – Ale nie musisz tego robić, jeśli nie chcesz.

Olivia milczała przez chwilę, czując w sobie niepokój. Wiedziała, że nie chce tego robić na stałe, ale czuła, że to doświadczenie zmieni ją w jakiś sposób. Może nie od razu, może za jakiś czas. Ale to spotkanie z Kubą, było początkiem czegoś, czego nie potrafiła do końca zrozumieć.

– Może nie teraz – powiedziała w końcu, oddając mu papierosa. – Ale dzięki.

Kuba skinął głową, a Olivia wstała z ławki, czując się dziwnie, jakby nagle stała się częścią świata, który kiedyś wydawał się jej obcy. Wiedziała, że nie była gotowa na to, co może nastąpić dalej. I choć była pewna, że to nie będzie koniec tej historii, to w tym momencie miała poczucie, że coś w niej pękło.

Napisane : 9.11.2024

 𝑶𝒏𝒆 𝒔𝒉𝒐𝒕𝒚 ✌️🎀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz