Rozdział 10

5.9K 359 10
                                    

Po raz pierwszy, od momentu wprowadzenia się do jego pokoju, obudziłam się druga. Rozejrzałam się po pokoju, lecz po Draco ani śladu.

-Dzień dobry moja piękna.

Otworzył drzwi niosąc śniadanie.

- Śniadanie do łóżka?

- Nauczyciele stwierdzili, że powinniśmy odpocząć po wczoraj i dali nam wolne.

-Czyli...możemy porobić różne, ciekawe rzeczy...

- Co ma pani na myśli, panno Granger?

- To, że z czystym sumieniem muszę ci coś przyznać.

- Słucham uważnie.

- Po długich namysłach i dzisiejszej nocy, muszę przyznać ci rację. Jesteś bogiem seksu.

Zaśmiał się, po czym rozsunął moje usta zwinnym językiem i zaczęły wspólny taniec.
***
Minął tydzień od tego wydarzenia. Harry wrócił, ponieważ Zakonowi, do którego już nie należę, udało się powstrzymać Voldemorta. Jednak nie na długo. Już za dwa tygodnie stoczy walkę z Czarnym Panem.

"Żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje"

Przez ten czas musi się dobrze przygotować i zniszczyć pozostałe dwa horkruksy. Boję się o niego, nie chcę go stracić.
***
Przechadzałam się korytarzami. Rozmyślałam nad moim uczuciem do Dracona, gdy usłyszałam za sobą kroki i tylko jedno słowo:

-Imperio!

Jest to zaklęcie niewybaczalne, którego użycie przeciwko istocie ludzkiej, jest karane dożywociem w Azkabanie. Jego skutkiem jest przejęcie całkowitej kontroli nad umysłem przeciwnika, w tym wypadku nade mną...

Slave To Love | DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz