Podniosłam delikatnie głowe z ramienia Luke'a.Podniosłam się i wziełam telefon.Była 7:43.Chyba upadłam na głowe żeby tak wcześnie wstać.Każdy kto mnie zna wie że zazwyczaj śpie do 9 lub do 10.Wstałam i na palcach poszłam do kuchi.Otwarłam lodówke z której wziełam wode i nalałam sobie troche do szklanki.Usiadłam na blacie i wyciągłam telefon z kieszeni.Przeglądałam twitter'a , instagrama i co jakiś czas piłam schłodzoną wode.Do kuchni w pewnej chwili wszedł Luke i Calum.
-Nie śpisz już?-spytał Calum
-No jak widzisz nie-powiedziałam zapatrzona w telefon.
-Gdzie jest woda-spytał Luke
-Tu obok mnie -powiedziałam.
Calum usiadł przy stole i spoglądał na salon.Zapewnie patrzał na Wiktorie.
-Chcesz wody?-spytał Luke Caluma.
-No możesz mi nalać połowe szklanki-powiedział
-Yyy gdzie są szklanki?-spytał zagubiony Luke
-Już ci podam
Wstałam i sięgnęłam do szafki .
Wziełam wode i nalałam jedną pełną a drugą do połowy nalaną szklanke.Podałam szklanke Luke'owi a potem zaniosłam Calumowi.
-Przecież mogłem sam nalać -powiedział Luke trzymający szklanke.
-W to wątpie-powiedziałam śmiejąc się.
-Czemu?-spytał
-Bo nie zauważyłeś szklanek z przezroczysto szklanej szafki która była obok ciebie-powiedziałam pokazując na szafke w której znajdowały się szklanki i kubki.
Calum wybuchł śmiechem a za to Luke nie mógł z siebie wydobyć słowa.Innymi słowem zgasiłam go.W tym samym czasie Wiktoria pobiegła szybko do łazienki.
-Co jej jest?-powiedział zaniepokojony Calum
-Hmmm... Gdybym tylko to wiedziała-powiedziałam zamyślona-Pewnie jej coś zaszkodziło
Luke spojrzał na Caluma dziwnym spojrzeniem.
-O co chodzi?-spytałam podejrzliwa
Niestety tylko tyle zdąrzyłam napisać.Myśle że jestem na dobrej drodze z dodawaniem rozdziałów bo to już dwa w tym tygodniu :) Komentujcie i napiszcie swoje zdanie Jak myślicie czy Calum i Luke powiedzą Natalce o co chodzi?
CZYTASZ
Z pamiętnika nastolatki 5SOS FF
FanfictionW moim pamiętniku dzieje się wszytko,moje życie, wspomnienia,i najgorsze chwile mojego zycia. Teraz chce pisać nowe historie z spaniałymi przyjaciółmi i szalonym zespołem który uświadomił mo tyle i pokazał co to zycie i miłość...