11

7.6K 652 32
                                    

Chcecie zrobić Q&A?
Jeśli tak, to możecie zadawać pod spodem dowolną ilość pytań, na dowolny temat :D Obiecuję, że na wszystko odpowiem. Potem ja zadam wam też kilka pytań? No to jak idziecie na to miśki? :**

Przez krótką chwilę nie było żadnej reakcji, dopiero chyba, gdy otrząsnął się z szoku przyciągnął mnie bliżej i odwzajemnił pocałunek. Dawno nie czułam się tak błogo. Niestety w końcu musieliśmy się od siebie oderwać, ponieważ obojgu nam brakowało powietrza. Oparłam głowę o jego klatkę piersiową i wtuliłam się w chłopaka jeszcze mocniej. Słyszałam jak serce łomocze mu w piersi, na co się uśmiechnęłam. 

- Przepraszam. - Wymamrotałam.

- Jeżeli ktoś tu ma przepraszać, to tylko ja. To przeze mnie wdepnęliśmy w to całe gówno. - Powiedział kładąc brodę na czubku mojej głowy. Niestety w tej kwestii nie do końca miał rację. To ja sprawiłam, że czuł się jak czuł przez ostatni czas i to tylko dlatego, że nie potrafiłam schować dumy do kieszeni. 
- Nie prawda. - bąknęłam odsuwając się od niego, by spojrzeć mu w oczy. - Nie zaczynajmy kłótni, prawda jest taka, że oboje mieliśmy w tym swój udział. Było, minęło, trzeba iść dalej. - posłałam mu uśmiech. 
Zayn zabrał moją torbę i zamknął drzwi. Czułam się trochę dziwnie, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, w gruncie rzeczy ten apartament nie był moim domem już od paru dobrych miesięcy. Usiadłam na kanapie, ówcześnie przekładając parę ubranek małej, które walały się wszędzie. Obok stał zielony kojec, a w nim kilka zabawek.

- Co się stało, że zmieniłaś zdanie? - Zapytał Zayn zajmując miejsce obok mnie, na jego twarzy widniał delikatny uśmiech, to niewiarygodne, ze jego wyraz twarzy zmienił się tak szybko.
- Nick ma niesamowity dar przekonywania. - zaśmiałam się. - Jeszcze jadąc tutaj, nie wiedziałam, że tu jadę i miałam w planach wyprowadzić się do Australii. - Po moich słowach uśmiech zniknął z jego twarzy.
- Dlaczego? 
- Nie wiem, myślę, że chciałam uciec od przeszłości, a chyba najbardziej od Ciebie. Nie wiem co tak dokładnie sprawiło, że tak szybko zmieniłam zdanie.  Częściowo miały na to wpływ słowa Nicka, ale pewnie chciałam też dobra dla April. Jeszcze się nad tym nie zastanawiałam. - powiedziałam wzruszając ramionami. 

- Nie ważne co Cię podkusiło, liczy się to, że wyrzuciłaś ten głupi pomysł z głowy. - Powiedział przytulając mnie i całując w czubek głowy. Czułam się niekomfortowo, ponieważ odzwyczaiłam się od jego obecności, ale mam nadzieję, że to minie.  Odchrząknęłam i lekko się odsunęłam. 
- Gdzie April? - zapytałam przybierając na twarz delikatny uśmiech. 
- Śpi u siebie. - Odpowiedział Zayn. Nie wiem czy nie zauważył mojego lekkiego zdystansowania, czy po prostu to ignoruje. 

-Ma własny pokój? - zapytałam zaskoczona. 

- Mhmm, chcesz zobaczyć? - zapytał  wstając. - Pokiwałam głową na potwierdzenie, po czym z pomocą Zayna wstałam z łóżka. Nie uśmiechało mi się iść po schodach, ale nie miałam innego wyjścia. Chwyciłam się balustrady i powoli zaczęłam wchodzić do góry. Nagle straciłam grunt pod nogami, ale okazało się, że to tylko Zayn, który wziął mnie na ręce w stylu panny młodej. Postawił mnie dopiero przed białymi drzwiami, o ile pamiętam znajdowała się tu sypialnia dla gości.
Gdy chłopak otworzył drzwi zobaczyłam śliczny pokoik w odcieniu pastelowego różu, białe meble i duże okno sprawiały, że pokój wydawał się przytulny i większy niż w rzeczywistości. Podeszłam do łóżeczka, w którym spała moja córka. Nie. NASZA córka. Zayn podszedł do mnie od tyłu i położył mi głoęe na ramieniu.
- Tęskniłem za tobą. - powiedział składając delikatny pocałunek na mojej szyi. 

"Dziwne, co czułość potrafi wydobyć z ludzi"  

___________________________________________________
Elo elo 320 xD

Wreszcie jest długo obiecywany rozdział. Myślę, że max 6-10 rozdziałów i kończymy :)

ZAPRASZAM TEZ NA 2 ROZDZIAŁ REVOLUTION

Mistakes ▼ z.m ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz