Rozdział IX

311 29 3
                                    

Blond włosa dziewczyna pośpiesznie wybiegła z domu. Biegła przed siebie nie zważając na ludzi, których popychała. Potykała sie o własne nogi. Łzy zaleły jej całą twarz. Zwolniła tępo gdy zobaczyła bramy starego parku na obrzeżach miasta. Rzadko można było spotkać tu jakich kolwiek ludzi. Park był strat. Stare wysokie drzewa, zniszczone ścieżki. Zniszczone ławki, mosty nad jeziorkami. Stella uwielbiałam tu przychodzić to tu spotkała swoją pierwszą miłość. I to tu została ona zakończona. Tutaj wylewała łzy. Tu także w dzieciństwie sie bawiła z mamą i tatą. W tym parku czuła sie magicznie. Uwielbiałam tu przychodzić" pogadać ". Uważała, że drzewa ją słuchają.
-I znowu tu jestem -Dziewczyna przysiadła na starym moście i pogrążyła się w myślach.
* rok wcześniej *
-Spidi! Spidi! Czekaj! Ach co za pies. SPIDI! - blond włosy chlopak, o niebieskich oczach biegł za białym psem. Który pobiegł za kotem -Masakra. Spidi!
-Ale jesteś słodki. - Chłopak spostrzeg dziewczynę siedzącą na moście. I głaskała jego pupila.
-Cześć - podszedł nieśmiało
-Witaj.
-Alexs.
-Stella. - Rozmowa płyneła im szybko. Kleiła się. Było im z sobą świetnie.
Spotykali się każdego dnia. W tym właśnie parku. Każdego dnia byli bliżej. Bariera się po między nimi łamała się coraz bardziej.
Aż doszło do pocałunku. A później związku. Oboje tak zakochani, kreślą wszystko od początku.
Spotkania w parku, pocałunki. Po pół roku,znudził się.
....

Miłość z strony chłopaka wygasła.
Co noc bawił sie z inną a Stella siedziala sama w pokoju myśląc kiedy zobaczy ukochanego.
Oddałaby za niego życie. On oddał by jej życie za swoje.
Nie liczyła sie tylko jedna dziewczyna, a wiele .
Gdy tylko został przyłapany tłumaczył się.
-Głupie jego tłumaczenia- Dziewczyna płakała. Płakała do wieczor, poniźniej skierowała sie do domu wolnym krokiem.
-Stello gdzie byłaś !- blondynka minęła przyjaciółkę w drzwiach i skierowała sięna górę gdy poczuła jak ktoś łapie ją za nadgarstek i odwraca.
-Co ci jest? - Chłopak zobaczył zaczerwienione oczy dziewczyny - Płakałaś?
-Odwal sie - Wyrwała sięi uciekła do pokoju zamykając drzwi. Zostawiając przyjaciół w osłupieniu.

Nigdy nie idź spaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz