Judy - to przecież ja!

1.3K 56 2
                                    

Heyo jestem Judy, Judy Smith. Mieszkam w Nowym Jorku wraz z rodzicami i z małym labradorem o imieniu Vader. Nazwałam go tak ponieważ jest czarny i jak śpi to wydaje dziwne dźwięki xD. Dalej! Jestem uczennicą w collage'u, uczę się... w każdym bądź razie mam wszytko zdane a to o to chodzi nie? XD po szkole zwykle chodzę do pracy, czyli obsługiwane klientów w sklepie sportowym. Moje życie nie jest skomplikowane, powiedziałabym nawet że proste. Szkoła, praca, dom. Czy coś poza szkołą, pracą domen? Hmmm... Lubię posłuchać dobrego rocka, jakąś nutke napiszę, w laptopie poszperam i raczej to tyle :-P

7:00 budzik mi głowę zawraca... Nieee jeszcze 5 minut... Dziś pierwszy dzień w szkole i mam zamiar od tego roku się bardziej przyłożyć do nauki, tak co testy lepiej wyjdą, może się z kimś zaprzyjaźnię.... Nah xD albo będę mieć wylane byle przejść dalej? Tak ta opcja mi się bardziej podoba, będę mieć więcej czasu na czytanie ff.
Ok wstałam z łóżka, wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy, ogólne ogarnięcie całej twarzy (make-up i te sprawy) i wybieranie ciuchów... Shit... Na co się zdecydować? Elegancko czy bardziej na luzie? W sumie to nie jest mój "pierwszy pierwszy" dzień w szkole, więc coś na luzie. Wybrałam czarne podarte rurki, biały top i białe trampki. Simple! Zeszłam na dół przywitać się z mamą, bo tata już od jakiegoś czasu klientów w firmie bajeruje. Na stoliku zastałam naleśniki z owocami i sok z czerwonej pomarańczy. Mmm... Mój ulubiony :3 Spojrzałam na zegarek, o kurcze! Jeszcze trochę i będę spóźniona! Zabrałam kluczyki, torbę, dałam mamie buziaka na pożegnanie i wybiegłam z domu prosto do mojego świeżo kupionego, czarnego Audi. Rodzice kupili mi go na 17 urodziny.
Cała i zdrowa dojechałam pod szkołę, zaparkowałam w cieniu i szybkim tempem, ale z klasą weszłam do szkoły. Takie wiecie... celowe spóźnienie w stylu gwiazdy xD Nikt nie zwrócił uwagi. Szczerze powiedziawszy nie mam zbytu wielu przyjaciół więc... Who cares? Dzwonek właśnie zadzwonił, wszyscy wybierali się już do klas tylko nie Jade. Nieee, Jade nie była przygotowana i musiała biec do szafki po książki, bo w swojej torbie miała wszystko tylko nie to co na chwilę obecną jest potrzebne. Gdy tak biegłam do szafki przyszedł mi sms od mojej przyjaciółki Niny. Pyta się gdzie jestem, bo lekcja się już zaczęła. Odpisuje jej, że zauważyłam i że zaraz będę tylko wyciągnę zeszyty. Chodzenie z komórką przy twarzy nie zwracając uwagi jak się idzie może sprawić mały kłopot... Przekonałam się o tym zaraz po wciśnięciu "wyślij". Wpadłam na jakiegoś dupka, który nie widzi gdzie idzie... A nie to ja... Ćśśś..
"

"Hey! Patrz jak... " chciałam dokończyć, ale język przestał współpracować. To nie był chłopak tylko dziewczyna...

--------------------------

Mam nadzieję, że pierwszy rozdział nie był taki zły co? Chcę pisać dalej, ale musicie mi pomóc. Komentujcie! gwiazdki i te sprawy!
See y'all :-P

Confused by Ruby RoseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz