Na zdjęciach od lewej: Dowe i Vanessa.
Dom Dowe
Dowe po wejściu do domu przywitał głos pani Robertson:
-Jak się udało ognisko kochanie?
-Dobrze mamo."Mam nadzieję, że Dowe nie pije. Jest taką niewyraźna. To pewnie wina tych jej przyjaciółek. Ta Nancy najprawdopodobmiej wdała się w matkę, a pani Katharina nie umie upilnować Vanessy."
-Co takiego ?-Dowe wpatrywała się zszokowana w swoją rodzicielkę.
-Ale co kochanie?-Odpowiedziała zaskoczona Patty Tobiash.
-Ach, nic. Tylko coś mi się wydawało...W tamtym momencie Dowe myślała że zwariowała.
Do kuchni wszedł Chris.
-Matka, idę na rowery do Jonatana.
"To nowe ziele daje niezłego kopa."
"Co by tu zrobić na obiad. Może zapiekankę?"
"J.P jest taki przystojny."
Przerażona Dowe złapała się za głowę i krzykneła:
-Przestańcie! Gdy zobaczyła zdziwiona spojrzenia matki, brata i czternastoletniej siostry Jean która właśnie weszła do kuchni, zrozumiała swój błąd.
- J-ja źle się czuję. Przepraszam.
I uciekła do swojego pokoju.
***
Dom Vanessy
Vanessa przed wejściem do swojego domu, zatrzymała się. Poprawiła fryzurę i zastanowiła się, co ma powiedzieć rodzicom. Potem jednak postawiła na spontaniczność (jak zresztą zawsze). Zamaszystym krokiem weszła do domu.
-Dzień dobry, wszystkim!
-Dzień dobry moja panno. Miałaś szlaban. Gdzie do jasnej cholery, się podziewałaś? Martwiliśmy się o ciebie.-Powiedziała pani Tobiash.Po czym pan Tobiash podszedł do swojej jedynej córki i powiedział:
-Śmierdzi od ciebie na kilometr alkocholem! Masz szlaban na telewizję i kieszonkowe do odwołania!
-Nie macie prawa mi rozkazywać! Do jasnej cholery jestem już prawie dorosła!Po czym, udała się do swojego pokoju. Wiedziała, że naradzie nic nie poradzi. Zresztą w nocy zawsze może się wymknąć przez okno.
Gdy była już w swoim pokoju, zadzwoniła do niej Carly, koleżanka z którą czasem imprezowała.
-Hej, Ness. Ja, Amber i Tony robimy imprezę wieczorem. Przyjdziesz?
Vanessa już miała odpowiedzieć gdy zobaczyła, przewrócone czerwone auto Tonego i jego sego z rozbitą głową. Krzykneła. Do rzeczywistości przywołał ją głos Carly:
-Vanessa wszystko dobrze? Ness odezwij się! Hallo.
-Ja-ja zobaczyłam pająka. Przepraczam, dzisiaj nie mogę. Część!-Po czym szybko się rozłączyła.
CZYTASZ
Sekretne życie ptaków
ParanormalŻycie to jeden wielki PRZYPADEK . Czasem przez PRZYPADEK możemy stać się silni. Czasem przez PRZYPADEK możemy stać się potęgą . Czasem przez PRZYPADEK to wszystko może nam się wymknąć spod kontroli . Nancy, Raven, Dove, Hay i Vanessa przekonują si...