1. Zapoznanie dziewczyny

295 7 0
                                    

Kupiłam sobie skórzany, gruby zeszyt. Nie mam się komu wyższac, nie mam przyjaciół do tego. Wiec kartki zostaną moimi przyjaciółmi. Juz mam 2 rodzaje przyjaciół, tak jak w szkole są te popularne grupy, i nie popularne. Jak dziewczyny i chłopcy. Czyli kartki i Zyletki…

Zamknęła zeszyt, włożyła pod poduszkę i poszła spać.

...……………………………………………………

Następnego dnia dziewczynę obudził budzik. Podniosła głowę patrząc na telefon. Przymruzajac oczy dziewczyna zobaczyła godzinę, 8:15. Szybko zerwała się z użka, zabrała ciuchy i poszła do małej łazienki w jej pokoju. Wyszła o godzinie 8:32  ubrana w czarne leginsy, luźna bluzkę z wilkiem i szarą bluzę.  Dziewczyna się nie maluje, nie ma kosmetyków, nigdy w życiu się nie pomalowała.

Zeszła na dół, zobaczyła matkę upitą leżąca na kanapie w salonie. Dziewczyna nigdy nie je  śniadania wiec tym razem też nie zjadła. Zabrała swoją torbę i szybko wyszła z domu zapominając o zapachu alkocholu który można było wyczuć w jej całym domu. Dziewczyna mieszkała blisko szkoły  wiec w mniej niż 15 minut zdążyła dojść do szkoły. Lekcje zaczynały się o 9 wiec miała jeszcze 5 minut ale wolała czekać przed klasa niż być poniżana przed szkołą. Ale nawet przed klasa nie mogło obyć się bez wyzwisk w stronę dziewczyny, "dziwaczka", co chwile słyszała te i podobne słowa kierowane w jej stronę.

Nareszcie  15:00 koniec lekcji. Abby szła prosto do domu. Jak otworzyła drzwi i weszła do salonu zobaczyła że jaj matka nie śpi. Dziewczyna weszła do salonu i zaczęła się trzesc.
"gdzie jest otwieracz do wina" - jej matka podniosła głos, trzesla się przez brak alkocholu.
"N-nie wiem" jękając, odpowiedzią Abby po czym poprawiła torbę na ramieniu.
"Masz 5 minut na znalezienie otwieracza" powiedziała kobieta, na jej słowa Abby obrazu zaczęła szukać otwieracza po szufladach. Matka ją popędzala aż w końcu chciała odstawić wino na blat ze zmęczenia, nie zauważyła jednak że na blacie, w miejscu w którym miała postawić wino, znajdowała się łyżka. Wino przewróciło się i spadło na podłogę roztrzaskujac cie na tysiąc kawałków w czerwonej cieczy.
"I widzisz co zrobiłaś, gdybyś szukała szybciej to by się nie stało" - matka zaczęła krzyczeć na córkę. Podeszła do niej po czym uderzyła ja w twarz. Przez co dziewczynie spłyneła łza po policzku. Dziewczyna zabrała swoją torebkę i szybko pobiegła pod most bulu…

To nie sen // JDabrowskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz