10 min później była w połowie drogi. Zauważyła ze jakiś samochód zatrzymuje się koło niej. Osoba w samochodzie upusciła okno w dół. Odrazu rozpoznała twaz kierowcy...
/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/
- "Co chcesz" zapytała Abby
- Pogadać, w szkole wolałem nie bo strasznie głośno" odpowiedział chłopak. Abby stanęła w miejscu i obrucila się w jego stronę - "słucham"
- "No chyba nie chcesz tutaj gadać, wsiadaj, przy okazji cie podwioze" na początku nie chciała. Z drógiej strony, tak czy tak jeszcze trochę mi drogi zostało, pomyślała po wym weszła do samochodu. - "Ale jedziesz najszybsza droga i prosto do celu. Jade do mojej cioci na Duke Street". Janek pokiwał głową na tak po czym ruszył przed siebie w wyznaczone miejsce. Przez kolejne kilka minut jechali po cichu, wkoncu końcu jasiek zaczą konwersacje.
- "Czemu to robisz?"
- "Co?"
- "Samookaleczasz się"
- "Nie chce o tym rozmawiać"
Chwile potem, dotarli do ulicy jej cioci. Kiedy chłopak się zatrzymał dziewczyna Odrazu wysiadla i zamkneła dzwi. Po chwili dzwi się znowu otworzyły. Chłopak zauważył znowu tważ dziewczyny.
- "Dziekuje" powiedziała dziewczyna cicho, ale wystarczająco głośno żeby Janek to usłyszał. Po czym znowu zamkneła dzwi.