Ty: dziękuję
Ty: za koncert
Ty: za spotkanie po nim
Ty: chociaż było strasznie krótkie
Ty: mam już pewność, że z tobą piszę
Ty: a nie z jakimś pedofilem
Ty: tzn miałam już jak gadaliśmy na skejpie, ale jednak
Ty: tak w ogóle ponad rok czekałam na wasz koncert
Ty: a teraz mam was na wyłączność kilka dni
Ty: dziękuję
Luke: przyjemność po mojej (naszej) stronie ;)
Luke: i wreszcie mamy razem zdjęcie!
Luke: o której jutro?
Ty: 12?
Luke: za późno
Luke: skoro już mogę cię mieć, to jak najdłużej
Ty: aww, to o 10 w parku?
Luke: tam gdzie graliśmy?
Ty: tak, więc idę spać
Ty: i wreszcie mogę napisać DO JUTRA
Luke: do jutra, księżniczko
Luke: ale jeszcze jedno!
Ty: no co
Luke: mogę dodać nasze selfie na fejsa? proszę :(
Ty: a jak to wytłumaczę znajomym? a ty fankom? sam fakt, że jakimś cudem mam to zdjęcie...
Luke: możesz powiedzieć, że jesteś szczęściarą
Luke: sam fakt, że mnie znasz
Luke: zaraz wstawię, rano lajknij i skomentuj
Luke: dobranoc :*
Ty: miłej nocy, Lukey
Luke: bez ciebie nie będzie
CZYTASZ
Ostatnia Wiadomość; Hemmings
Fanfictionona: kiedyś mnie zirytujesz ten jeden raz za dużo on: kiedyś, skarbie, kiedyś