Chapter 11

491 22 2
                                    

*Przeczytaj notatke na dole*

*Czy mam zmienić okładki?*

POV Kate

Drryń Drryń

-Mamo dzwonek do drzwi- krzyczę.

-Kate nikogo tam nie ma - odpowiedziała mama.

Co?To chyba mi się coś przyśniło.

Drryń Drryń

-Znowu!! - wykrzyknęłam.

-Kate to chyba twój telefon- podpowiada tata stojąc przy drzwiach.

-Serio?-spytałam- Chyba się zamyśliłam.

-Nie zamyśliłaś się tylko jesteś zakochana - odpowiada tata śmiejąc się.

Drryń Drryń

-Odbierz to wreszcie!! - zaczęła wykrzykiwać mama.

-A wiesz gdzie go położyłam? - odkrzyknęłam.

-Na szafce go masz!

-Ok, dziękuje -krzyknęłam.

Zeszłam z łóżka i szłam po telefon gdy nagle przewróciłam się o wystający kabel na podłodze.

BUM

-Ała- zaczęłam krzyczeć i płakać.

-Kate co się stało?! - krzyknęła mama wbiegając do mojego pokoju i klękając koło mnie.

-Chyba złamałam rękę, strasznie mnie boli- mówiłam wszystko przez płacz.

-Carl dzwoń na pogotowie!!!- zaczeła krzyczeć mama.

*Na pogotowiu*

-Doktorze i co z nią?-spytał się tata.

-Ma w kilku miejscach złamania, więc będzie miała założony gips, który będzie nosiła przez 2 tygodnie, więc musi spędzić te 2 tygodnie w domu i ostatnia rzecz to musi odpoczywać i nie używać tej ręki za często.

-Dobrze, dziękujemy - odpowiedziała mama.

POV Matthew

Matthew:Kate czemu nie odebrałaś?!?!

Matthew:Kate martwię się :(

Matthew:Kocham Cię Kate *nie wysłano*

Hey wszystkim po mojej długiej nieobecności na wattpadzie chcę was przeprosić ponieważ to nie moja wina tylko mojego gimnazjum XD za duzo mamy zadane albo coś do nauczenia i prosze o przeczytaniu tego co jest do góry napisane :D + nie miałam pomysłów i zawdzięczam mojej przyjaciółce za pomoc w napisaniu :* (Pozdrawiam Cię Marta :'))

Dziękuje za prawie 2 tysiące wyswietleń :D

I nie wiem kiedy bedzie nastepny rodział :(






Message - Matthew Espinosa ✔ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz