*Następny dzień*
-Kate obudź się, masz gościa- obudziła mnie mama.
-Jeszcze 5 minut - zakryłam twarz poduszką.
-Dla mnie się nie obudzisz? -powiedział jakiś męski głos.
Odkryłam poduszkę od twarzy i zobaczyłam siedzącego Matthew na moim krześle przy biurku.
-To ja już wyjdę - powiedziała mama wychodząc z mojego pokoju.
Matthew wstał z krzesła i położył się koło mnie.
-Mogę cię przytulić? - spytał się nieśmiało.
-Zawsze i wszędzie.
Przytulił mnie tak czule, że chciało mi się płakać.
-Kiedy wyjeżdżasz? - spytałam prawie wybuchając płaczem.
-Prosze Kate, nie płacz,a do twojego pytania to zostaje na zawsze.
-Co?!?! - zapytałam zdziwiona.
-Wynająłem mieszkanie i zadecydowałem, że będę tu mieszkał.
-O mój Boże nie wierze.
-To uwierz bo we wszystkim pomagali mi twoi rodzice.
-Słucham?Ile to planowałeś?
-Od momentu ,kiedy cię zobaczyłem w szpitalu.
Zaczełam płakać i przytuliłam się do niego.
-Tak się cieszę będę cię widywała codziennie.
-Własnie oto chodziło będę cię zawoził do szkoły,odbierał cię,jeździł z tobą na randki i wiele innych rzeczy.Kocham cię.
-Ja ciebie też - pocałowałam go w usta.
Przerwało nam pukanie do drzwi.
-Dzieci może zejdziecie na śniadanie? - zapytała mama
-Jasne mamo - odpowiedzieliśmy jednocześnie.
Spojrzałam się na Matthew i zaczął się rumienić, a mam podeszła do niego i go przytuliła.
-Nie martw się, możesz tak na mnie mówić.
Zeszliśmy na dół i zauważyłam, że jest 5 dodatkowych krzeseł, ale nie wiedziałam o co chodzi.
-Nie bój się Kate poznasz moje rodzeństwo i moich rodziców.
-Co?!?!
-Polubią cię na 100%.
-To nic nie pomaga.
Weszłam do jadalni i usiadłam na miejscu, a koło mnie Matthew.Usłyszałam rozmowy w kuchni i w salonie bałam się o wiele bardziej, kiedy usłyszałam nadchodzące kroki.
Złapałam rękę Matt'a i ścisnęłam jak się dało.
-Kate nie martw się.
Wziełam głeboki wdech i wstałam z krzesła przywitać gości.
Spojrzałam na Matt'a i wziełam go za rękę i spojrzałam się na niego.
-A to musi być słynna Kate o której nasz mały Matthew opowiadał.
-Dzień Dobry - zarumieniłam się.
Wystawiłam swoją dłoń w kierunku wszystkich, a oni zamiast podać mi rękę przytulili mnie po kolei i się przedstawili - Kirsten,Ryan,Dylan no i jego mama i tata.
Usiedliśmy wszyscy przy stole i zaczeliśmy jeść i prowadzić przeróżne pogawędki. Więcej rozmawiałam z siostrą Matt'a niż z wszystkimi.
Po zjedzeniu wszyscy się pożegnaliśmy oprócz Matt'a.
-I jak? Nie było tak źle nie?
-Nie, najbardziej dogaduje się z twoją siostrą.
-To dobrze.
Siedzieliśmy na kanapie w salonie oglądając filmy i po kilku godzinach poszliśmy z Matt'em do moje pokoju.
Weszłam do swojej łazienki, umyłam się i przebrałam się w piżame z Myszką Mickey. Matthew wszedł do pokoju również umyty.Weszliśmy razem pod kołdrę.Została przytulona przez Matt'a.
-Kocham cię Kate.
-Kocham cię Matthew.
Jeszcze epilog i koniec :)
CZYTASZ
Message - Matthew Espinosa ✔
Fiksi PenggemarPoznają się przez sms'y. On jest sławny, ona zwyczajną dziewczyną. Zakochują się. Spotykają się. Czy to się skończy szczęśliwie? Dowiecie się czytając Message :)