Rano wstałam z łużku , bo uznałam że już koniec z załamywaniem się . Zeszłam na duła tam na kanapie siedziała wysoka brunetka o karmelowych oczach .
- Kto to ?!- spytałam poddenerwowana .
- Jestem psychologiem .- odparłem blądymka .
- Tom ! Po co przytargałeś psychiatrę !
- Po pierwsze to nie psychiatra , tylko psycholog a po deugie ty go potrzebujesz .
- Spuźniłeś się już po depresji .
- Co ! Tyle zachodu na nic ! Emma , odwołuje wizytę .- na tą komenda blądynka wyszła pożegnawszy się .
- Jak matkę kocham , teraz ci już przeszło ?
- Tak . Chwila ! Matkę kocham ...
- Co ?
- W sumie to niewiem co z twoimi rodzicami ...
- Nic ci nie mówiłem ?
- Nie .
- Więc tak . Moja matka umarła gdy miałem 7 lat , bo potrącił ką autobus .
Byłem z nią i z bratem o dwa lata młodszym na spacerze . Mieliśmy wsiąść do tego autobusu a ten potrącił ją kiedy stanęła na krawędzi chodnika przy przystanku . Kierowca uciekł z miejsca zbrodni a ja wezwałem policję i karetkę . Niestety było już zapuźno . Moja matka zmarła na miejscu . Od tego czasu ojciec nie dawał znaku życia i uciekł gdzieś za granice . Przejęła nas babcia ale i beztroscy miała kłopotów więc postanowiłem pożegnać ją i wyrószyć w świat . Od 17 roku życia ( czyli od roku ) włóczę sie po świecie , kradnę . Zagadałem do ciebie w Mc Donaldzie bo zwinołem portfel jednemu z klientów a on mnie dię z orientował że go niema . Więc musiałem znaleść podwózkę no i padło na ciebie .
- Przykro mi z powodu twojej mamy .
- Eeee.... Teraz staram się o tym zapimnieć .
- Skoczymy na miasto ?
- Z tobą zawsze .
CZYTASZ
Droga do lepszego życia
Mystery / ThrillerDziewczyna o imieniu Elizabet wprowadzi was w swój świat . Mimo pozorów jej życie nie jest usłane różami . Dziewczyna w wieku 18 lat ucieka do lepszego życia . Czy odnajdzie tam miłość ? Czy znajdzie sens życia ? Tego dowiecie się tylko jeśli przec...