Roździał 5

14 1 0
                                    

Rano wstałam i poszłam do łazienki się ubrać . Nigdzie nie zauważyłam Toma .
Lecz gdy otworzyłam dżwi od łazienki szobaczyłam że siedzi sobie bez trosko w jacuzzi .
- Chej . - przywitał się - spałaś jak kamień , więc cię nie budziłem .
- Gościu ledwo cię znam  !
To że z dobroci serca pozwoliłam co się zabrać nie znaczy że możesz tu robić co chcesz. !
- Ojej . Wykompać się nie wolno ?
- Ślepoto , po lewej jest prysznic !
- Aaaa ....
- Idź się ubrać aja się tu przebiorę .
- Sorry . - zdziwiła mnie jego nagła skrucha - Masz racje przeginam , teraz już tak nigdy nie zrobię .
- OK , niech ci będzie .
Kiedy wyszedł owinię ty ręcznikiem  , ubrałam się i umalowałam . On nie wyglądał gorzej . Zjedliśmy śniadanie w jakiejś naleśnikarni a Tom uparł się że on stawia . Ruszyliśmy dalej , dziś w planach miałam zoo . Zapłaciłam za bilety i weszłam z Tomem do zoo .
Przy wejściu kupiłam karmę dla ptaszków a Tom zafundował nam duż popcorn . Najbardziej podobały mi się papugi , takie kolorowe . Tom żatko wolał lwy , nie wiem czemu ale jak na duże koty są całkiem słodkie.
Po całym dniu sependzonym w zoo wróciliśmy do busa i zjedliśmy pizzę .
To był piękny dzień .

Droga do lepszego życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz