Było to najcieplejsze lato siedziałam z moją najlepszą przyjaciółką w kawiarni nagle zadzwonił Brad mój ojczym miałyśmy wracać do jego biura w starej kamienicy .Przekazałam to Wioli i ruszylyśmy w drogę 10 minut później byłyśmy już pod kamienicą przy wejsciu do budynku stało 11 motorów .Weszlyśmy do biura zastałyśmy grupke gangsterów był tam taki który wpadł mi w oko.
Nagle zaczął mi telefon wibrować więc odebrałam.
-Halo..
-Za 5minut pod wierzbą masz być sama i się pospiesz .-Przerażający głos mężczyzny ucichł rozłączył sie.Przez chwilę stałam jak zamurowana.W tedy podszedł do mnie brunet z lokowanymi włosami i pieknymi czekoladowymi oczami
-Co się stało?- Zapytał
-Nic- odpowiedziałam i szybko wybiegłam z budynku pod wierzbe.
-No no no widzę że się pośpieszyła- powiedział mężczyzna wyłaniający sie zza gałęzi drzewa
-Luke... Co ty tu robisz?
-Przyszedłem po ciebie.-mówiąc zaśmiał się i ruszył w moim kierunku.
Wycofywałam się do tyłu w końcu gdy byłam blisko drogi odwróciłam sie i uciekłam do biura.
Gdy weszłam do pomieszczenia ojczym zaczął mówić.
-Gang Rudego podzieli sie na trzy ekipy cztero osobowe. Andzia ty jedziesz z Bradem, Tristanem i Jamesem. Ty Wiolka pojedziesz z Justinem, Harrym i Connorem.
Dostaniecie auta najnowszą wersje BMW .Postój będziecie mieli w Sydney na jedną dobę
Później popłyniecie statkiem do Londynu i tam bedzie wasza willa będzie się wyróżniała kolorem Czarnym.Reszta informacji na miejscu- kiedy skończył gadać brunet o czekoladowych oczach podszedl do mnie od tyłu i mnie obiął
-Cześć
-cześć możesz mnie puścić?
-Nie- odpowiedział chichocząc
-Czego chcesz? !.- odpowiedziałam niegrzecznie
-Dowiedzieć sie jak moja niegrzeczna dziewczynka się nazywa.-odpowiedział po czym pocałował mnie w policzko.
- Kurde skończ mnie całować bo i tak się nie dowiesz.-odpowiedzialam po czym próbowałam sie wyrwać z jego mocnego uścisku. Wtedy Wiola się na nas popatrzala i zaczęła sie drzeć.
- Bedzie nowa para- darła się tak głośno aż się czerwona zrobiła a wszyscy zaczeli się z niej śmiać po chwili wszyscy rozeszli sie do swoich domów by się spakować. Ja wzięłam z nich przykład i też już poszłam.7:15-obudził mnie budzik. Poszłam do łazienki się ubrać i umyć .Gdy już się ogarnęłam to poszłam zrobić sobie śniadanie i poszłam po torby, zjadłam śniadanie i zostało mi tylko czekać na ojczyma .Pół godziny później podjechał po mnie Brad(imię ojczyma), gotowa moja mała gangsterka? -spytał po czym zaczął pakować torby do bagażnika
-No ba- odpowiedziałam poczym wsiadłam do samochodu. Na miejscu byli już wszyscy .Na parkingu przed biurem Brada stały trzy czarne samochody BMW . Moja ekipa była prawie w komplecie brakowało jeszcze tylko jednego mężczyznyW ostatniej chwili się odwróciłam brunet złapał mnie w pasie i się przytulił .
-Bradley nie podrywaj-krzyknął blondyn z postawionymi do góry włosami.
- Haha bardzo śmieszne- zaśmiał się i po patrzypatrzyłl w moje brązowe oczy.-Dobra puść mnie .Bo cie kopnę.
- Nie nie puszczę cię jak się nie dowiem jak masz na imię .-Powiedział po czym docisł mnie do muru.
Nie miałam wyboru musiałam mu powiedzieć jak mam na imię-mmm Angelika- odpowiedziałam po czym opuściłam głowę w dół.
-Miło cię poznać jestem Bradley- uśmiechnął się poczym mnie puścił.
-pora ruszać- zawołał ojczymW samochodzie trafiło mi się miejce z tyłu obok Brada.To była najgorsza podróż, marzyłam tylko żeby otrzymać swój pokój i wskoczyć pod prysznic oraz uwolnić się od tych facetów.

CZYTASZ
Gangsterska miłość
CasualeByło to najcieplejsze lato ja i moja koleżanka Wioletta delektowalysmy sie waniliowymi lodami do pory kiedy dostalam wezwanie do biura mego ojczyma .Wraz z przyjaciółką doszłyśmy do budynku na koncu ulicy, było to biuro ojczyma który z cierpliwością...