Przyjaciel na całe życie? ~ yoczook/jdabrowsky |ZAWIESZONE

'15

Ktoś po cichu wchodzi do pokoju i świeci światło. Jasiek.
- Śpisz? - Szepnął Janek
- Nie, nie śpię. - Powiedziałam spoglądając na Janka
Był w bokserkach i w.. W sumie niczym tylko bokserki.
Omg.
Usiadł, a w sumie położył się obok mnie i zaczął rozmowe.
- A więc opowiedz mi o sobie troche.
- Musze? - Zapytałam
- Tak, musze coś wiedzieć o mojej firance, przyjaciółce i współlokatorce.
On mnie nazwał przyjaciółka.
- No mam 17 lat, mieszkałam 13 lat w Angli więc umiem perfekcyjnie Angielski, 4 w Poznaniu a teraz jak najdłużej w Warszawie. Moimi idolami są chłopaki z Magcon Boys ale nie wszyscy, tylko Nash Shawn Jacki no i oczywiście Justin. Kocham Lech Poznań i jebac Legie. No byłam w stanach mam zdjęcie z Nashem wiec prawie wszystkie marzenia spełnilam swoje.
Mam w sumie jedną przyjaciółkę, teraz w realu wcześniej było mi ciężko, sama chodziłam do szkoly sama siedziałam na lekcjach i odbiło mi się to na psychice. Zaczęłam się dolowac, nie wychodziłam z pokoju oglądałam tylko Youtube, tumblr i wiktoria. Oczywiście to bylo rok temu, niestety doszło do próby samobójczej lecz rodzice uratowali mnie w odpowiednim momencie i tylko ty o tym wiesz, więc ino komuś słówko powiesz to chyba cie udusze własnymi rękoma. A i interesuje sie fotografia, podróżami po świecie i fryzjerstwem. Teraz ty, bo to ze znam ciebie z neta nie oznacza że znam cie w 100%
- O kurde, Weronika ale już nie myślisz o tym co chciałaś zrobić? 
- Nie, no znaczy oczywiście każdy ma taki dzień że nic mu nie wychodzi i już sobie o tym myśli ale juz nie mam depresji jest dobrze.
- Cieszę się, o interesujesz się fotografią, to będziesz mogła mi magrac vloga z Meet Upa to prawie to samo.
- No pewnie pewnie.
Jaś zaczął o sobie mówić,  dużo sie o nim dowiedziałam. Lecz ja już nie wytrzymywalam, było grubo po północy spać. Pożegnałam sie z Jasiem i poszlam spać.
Obudziłam się. Spojrzałam za okno, promienie słońca dobijaly się przez rolety. Zabrałam telefon do ręki. Kurde, 11:00 a dzisiaj mieliśmy plany z Jankiem. Szybko polubiłam wszystkie zdjęcia na instagramie, odpisałam na pare wiadomości na fejsie, zauważyłam jedną niepokojąca wiadomość o treści
Uważaj sobie, nie zepsujesz mojego związku z Sylwia, koniec naszej znajomości, nigdy jie będzie tak jak dawniej narka.
Była ona od Lukasza.... Wiedziałam że będę miała smutny wyraz twarzy...
Szybko wstałam z łóżka i go zrobiłam, z szafy wyciągnęłam czarne krótkie spodenki z wysokim stanem, bluzkę w paski i oczywiście bieliznę. Zabrałam również kosmetyki i poszłam do łazienki.
Jaś byl w kuchni.
- Cześć Janek. - Powiedziałam
- O witam śpiocha.
- Nie będzie ci przeszkadzać to że  tak długo śpię? - Zasmialam się lekko
- Nie, spokojnie ja też tak czasem śpię.
- Okej ja idę się ubrać.
Poszłam do łazienki i ubrałam wcześniej uszykowane ciuchy. Przemyłam twarz wodą, pomalowalam brwi, rzęsy, usta i nałożyłam na twarz puder.
Poczułam jajecznice i pomidora. Chyba Jaś zrobił dziś śniadanie. Nie myliłam się.
- Siadaj już Ci nakładam.
- Okej.
Po chwilu dostałam talerz z jajecznica,  chleb z pomidorem i herbatę.
- Jaś za dużo nie zjem tyle.
- Dasz radę.

Poooooodoba sie? Zostawcie po sobie jakis znak i tak wgl pod kazdtm rozdzialem pisze prawie to samo lol hahaha