Wiecie co? Kocham wasze komentarze.
×Niall×
Ręce mi się trzęsły gdy nakładałem zamówione jedzenie na talerze. Chciałem nasza randka, bo tak określiłem nasze spotkanie, była wyjątkowa i idealna. Bo to nasza pierwsza randka. Ubrałem się w białą koszulę i czarne jeansy. Zerkałem nerwowo na zegarek. Pobiegłem jeszcze do swojego pokoju który posprzątałem i sprawdziłem czy paczkę prezerwatyw którą kupiłem, włożyłem do szafeczki przy łóżki. Gdy usłyszałem dzwonek do drzwi zamarłem. Zszedłem na dół i otworzyłem drzwi. Spojrzałem na Zayna nie potrafiąc powstrzymać uśmiechu.
- Hej - powiedziałem wpuszczając go do środka - Mam kolację. Mam nadzieje że lubisz sushi. Ja uwielbiam.
- Lubię - odparł. Gdy siadaliśmy do stołu dostałem całus. Uśmiechnąłem się. Jedliśmy powoli, otworzyłem wino z barku Amandy i piliśmy je. Nie lubię alkoholu ale dla Zayna zrobię wszystko.
- Nie wiesz jak się cieszę że.. że w końcu możemy pogadać normalnie, twarzą w twarz a nie w ekran monitora - powiedziałem cicho po posiłku upijając kolejny łyk nie dobrego wina.
- Ja też Ni - uśmiechnął się i uniósł kieliszek stukając nim w mój - Za nas. Za internetowe więzi.
- Już nie internetowe - przekrzywiłem głowę - Chcesz obejrzeć mój pokój? - spytałem poprawiając się na krześle. Patrząc mi w oczy dopił wino i kiwnął głową.
- Z chęcią - wstał. Wziąłem go za rękę i zaprowadziłem na górę. Posadziłem go na łóżku i usiadłem na nim okrakiem. Uśmiechnąłem się słodko - Rozbierz się dla mnie kochanie - wyszeptał mi na ucho i zaczął całować mnie po szyi. Jęknąłem cicho i zacząłem rozpinać guziki koszuli. Rzuciłem ją na podłogę i sięgnąłem do krańców bluzki Zayna. Zdjąłem mu ją i zacząlem całować go po torsie. Zassałem delikanie skórę na jego piersi chcąc zrobić malinkę ale przerwał mi - To ja tu jestem tatusiem, to ja naznaczam - powiedział patrząc mi w oczy. Kiwnąlem tylko głową i zszedłem z jego kolan. Upadłem na kolana o położyłem dłonie na jego udach rozsuwając je. Złapałem za zamek jego spodni, po chwili zsunąłem je razem z bokserkami. Sapnąłem cicho na widok jego dużego i stojącego penisa. Zacząłem głaskać go po udach i złapałem go w dłoń. Przesuwałem po nim dłonią i wziąłem czubek do ust. Gdy usłyszałem pierwszy jego jęk poczułem jak i ja robię się twardy. Kocham jego głos, kocham sposób w jaki jęczy. Złapał mnie za włosy i wplótł w nie palce, pociągnąl delikatnie na co włożyłem go głębiej do ust. Zanim doszedł wyjąłem go z ust - Kociaku.. - wyszeptał drżącym głosem.
- Chcę żebyś mnie jeszcze przeleciał - odszepnąłem rozbierając się do końca. Położył mnie na łóżku, na brzuchu. Zacisnąłem palce na poduszce gdy zaczął całować mnie po plecach schodząc powoli w dół. Zajęczałem gdy pogłaskał mnie po pośladkach - Gumki.. są.. w pierwszej.. szufladzie - wysapałem.
- A lubrykant?
- Lub-co? - zerknąłem na niego przez ramię.
- Lubrykant. Taki żel. Będzie cię bolało..
- Trudno! Proszę, tatusiu, potrzebuję cię.. - wypiąłem pupę na co dostałem lekkiego klapsa.
- Jesteś strasznie niecierpliwy - wymruczał mi do ucha gdy pochylił się nade mną. Założył prezerwatywę, a chwilę później zaczął wsuwać się we mnie. Krzyknąłem z bólu wciskając twarz w poduszkę. Zayn głaskał mnie po bokach i delikatnie całował po ramieniu - Już kochanie, jesteś takim dobrym chłopcem - zaczął się poruszać, a ja zacząłem płakać. Dopiero pod koniec zacząłem czuć jakąkolwiek przyjemność ale najważniejsze że Zaynowi się podobało.