Miałam się uczyć a co robię? Piszę kolejne rozdziały - ups.
W dzień balu, Amanda zawiozła mnie pod szkołę, Carter już tam stała. Miała na sobie ładną błękitną sukienkę, ja sam byłem w garniturze. Przywitała mnie całusem w policzek i weszliśmy do szkoły. Złapałem się na rozglądaniu za Zaynem. Widziałem Pana Payne'a w smokingu, on też mnie zauważył. Nie pałamy do siebie przyjaźnią od kiedy powiedziałem mu że uprawiałem seks z jego chłopakiem. Podobno zerwali z Zaynem. W połowie imprezy, którą przetańczyłem z Carter, poszedłem do toalety. Carter nie była zła, miała poczucie humoru i była wygadana ale byliśmy tylko kumplami, tak raczej zostanie. Byłem sam w tej łazience, do czasu aż za moimi plecami nie stanął Zayn. Patrzyłem na nasze odbicie gdy myłem ręce. Bez słowa podszedł i dotknąłem moich bioder, pocałował mnie w kark.
- Zostaw - wymarotałem kręcąc się. Odwrócił mnie w swoją stronę i spojrzał mi w oczy.
- Przecież chcesz tego - pogłaskał mnie po policzku. Potrząsnąłem głową - Ta dziewczyna jest tutaj tylko żeby mnie wkurzyć, tak? Powiedz to kotku, możesz mi teraz powiedzieć.
Mój oddech drżał gdy wpatrywałem się w niego.
- Tak - wyszeptałem.
- Jesteś taki przebiegły - wymruczał i zaczął całować mnie po szyi - Wiedziałem że ona nie jest w twoim typie. Tylko ja jestem w twoim typie, tak?
- Tak - jęknąłem cicho. Najwyraźniej "tak" było jedynym słowem którego umiałem w tej chwili używać.
- Tęskniłem za tobą skarbie - złapał mnie w talii i pocałowal czule. Zaciągnął mnie do jednej z kabin. Oparłem się o ścianę będąc plecami do Zayna. Położył dłoń na moim brzuchu ale zaraz ją zsunął do moich spodni. Zajęczałem gdy włożył palce w moje bokserki - Jęcz dla mnie kotku - szepnął. Po chwili nasze spodnie były opuszczone do kostek, a ja przyciskałem dłoń do ust by nie jęczeć gdy Zayn wchodził we mnie. Całował mnie w po szyi, zrobił mi malinkę na ramieniu. Sapał cicho w moje ucho, gdy doszedł pocałował mnie w nie - Należysz do mnie kochanie - przygryzł płatek mojego ucha. Zdołałem tylko jęknąć.