this is not the end

1.1K 60 7
                                    

Od autorki: Tym razem nie zdradzę o czym jest ten shot. Krótki, bo krótki, ale bardzo się przy nim starałam.

Ściągając ostatnią książkę z półki zauważył kartkę wsuniętą za okładkę. Odłożył trzymane pudło i rozwinął ją. Był to list. List skierowany do niego.

"Zayn,

Czytasz ten list, więc mnie już pewnie nie ma na tym świecie. Kiedy zacząłem pisać przerywałem kilkakrotnie, ponieważ napisanie tego jak wielkim uczuciem Cię darzę było za trudne. Dobranie każdego słowa z osobna, przelanie wszystkich uczuć na papier...

Zanim Cię poznałem wiedziałem już, że umrę. Byłem sam, coraz gorzej radziłem sobie z chorobą. Bardziej w sensie psychicznym niż fizycznym. Przyjaciele nie wiedzieli jak mi pomóc. "Wszystko będzie dobrze" mi nie wystarczało. Jak mogło być dobrze skoro miałem umrzeć w wieku 20 lat? Kilka razy sięgałem po żyletkę, by skończyć to wszystko. Jednak za każdym razem powstrzymywał mnie strach. Powiedziałem sobie "dość". Chciałem jak najlepiej przeżyć ostatnie chwilę mojego życia. Wtedy przytrafiła mi się najcudowniejsza rzecz na świecie. Poznałem Ciebie. Pamiętasz jak to było? Połowa twojej kawy znalazła się na mojej bluzie. Tak bardzo się przejąłeś, że nie potrafiłem na Ciebie krzyczeć. Później nawet chciałeś mi oddać swoją bluzę, ale nie miałeś nic pod spodem, więc się nie zgodziłem."

Doskonale pamiętał ten dzień.

"Zaprzyjaźniliśmy się. Nawet nie wiesz ile dla mnie znaczyły nasze wspólne wypady do kina, spotkania w McDonaldzie czy choćby rozmowy w środku nocy. Te wszystkie małe rzeczy sprawiały mi tyle radości.
Potem wyznałeś mi miłość. Bałem się jak nigdy w życiu. Nie chciałem Cię ranić, ale powiedzenie "nie" było jeszcze gorsze. To byłoby największym kłamstwem mojego życia. Za każdym razem, gdy pytałeś jak się czuję mówiłem Ci, że wszystko jest w porządku. Nie było. Przywiązałem się do Ciebie, coraz trudniej było mi pogodzić się z tym, że niedługo zostawię Cię.
Widziałem w Twoich oczach, że powoli domyślasz się wszystkiego. Najgorzej było wyznać Ci prawdę. Myślałem, że będziesz zły, odejdziesz ode mnie. Ty jednak przytuliłeś mnie i powiedziałeś te cztery piękne słowa, które sprawiły, że płakałem jak małe dziecko. "Nie odchodź. Kocham Cię". Wiesz jaka była moja ostatnia myśl? "Dziękuję Boże za to, że pozwoliłeś mi przeżyć resztę życia z tym cudownym chłopcem".

Chciałbym byś był szczęśliwy. Znalazł sobie kogoś, kto obdarzy Cię taką samą miłością jak ja. Byś znów się uśmiechał. Byś mógł usłyszeć ode mnie jak bardzo Cię kocham, jak wiele zmieniłeś w moim nędznym życiu i jak cholernie będę za Tobą tęsknić.

Pamiętaj. Ja nadal będę przy Tobie. Będę się Tobą opiekował z góry. Cieszył się Twym szczęściem. Smucił Twoim smutkiem. Będę śmiał się i płakał wraz z Tobą, mój mały Zee.

Kiedyś jednak spotkamy się znowu. Uśmiechnę się i powiem Ci, że tęskniłem. Wezmę Cię za rękę i razem wyruszymy w długą podróż, gdzieś gdzie nikt nas nie znajdzie, gdzieś gdzie już zawsze będziemy szczęśliwi.

Twój Liam."

ziam + others ll one shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz