[2] It's so... Exciting!

55 3 0
                                    


* Wieczór *

Szykowałam się już ponad dwie godziny. Ugh, Adele to ma tupet, że ją o to poprosiłam... Postanowiłam ubrać na siebie dobrze dopasowaną do mojego szczupłego ciała czarną jedwabistą sukienkę, a do tego białe szpilki.

Moje długie blond włosy, które były do pasa, postanowiłam rozpuścić i lekko pofalować. Do tego wszystkiego zdecydowałam się na lekki makijaż.

Dosłownie, gdy schodziłam na dół ze schodów, równo o 20.00 po domu głucho rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Nie czekając ani chwili dłużej poszłam je otworzyć. W nich stał uśmiechnięty Harry od ucha do ucha co odwzajemniłam.

- Gotowa? - zapytał spoglądając na mnie.

- Tak, możemy już iść. - jeszcze raz się upewniłam, że wszystko wzięłam i wraz z Harrym poszliśmy do jego czarnego Range Rovera.

Jechaliśmy przez kilka minut w świetnej atmosferze. Humory nam dopisywały - śmialiśmy się, gadaliśmy, Bóg wie o czym. Ale szczerze mówiąc zaskoczyło mnie trochę jego pytanie.

- Chloe, mogę wiedzieć, jakiej grupy jest Twoja krew? - zapytał mnie, a ja spojrzałam na niego ze zdziwieniem.

Po co mu wiedzieć takie pytanie?

- BRh + , a co? - rzekłam przez chwilę na niego patrząc, ale ten zbytnio nie zwracał uwagi na moje pytanie.

- Już jesteśmy. - unikł mojego pytania parkując przy klubie. Wyszliśmy z samochodu i ruszyliśmy w stronę bramek. Harry tylko dał porozumiewawcze spojrzenie bramkarzowi, a ten nie każąc stać nam w kolejce, po prostu nas wpuścił do środka.

Od razu poczułam zapach papierosów, alkoholu i spoconych ciał. Impreza ledwo się zaczęła, a większość była już wstawiona.

I to nie tak słabo.

- Chodź, przy barze już są moi kumple. Chętnie Cię poznają. - uśmiechnął się Loczek i zaczął prowadzić mnie przez tłum do baru. Było przy nim czterech innych chłopaków i dwie dziewczyny, która jedna z nich przywitała mnie promiennym uśmiechem.

- Cześć wszystkim! - uśmiechnął się Hazz witając się z każdym. - Poznajcie Chloe. Chloe, to jest Zayn. - wskazał na czarnowłosego mulata o czekoladowych oczach i lekkim kilkudniowym zarostem.

- Hejj. - uśmiechnął się lekko mulat przytulając mnie.

- To jest Liam. - wskazał ręką na bruneta z brązowymi oczami. Chłopak mruknął tylko ciche hejj i też mnie przytulił.

- Ten blondasek to Niall. - zaśmiał się Harry.

- Hejj śliczna. - uśmiechnął się Niall i mocno mnie uścisnął i pocałował powierzchnię mojej dłoni, przez co lekko się zarumieniłam.

- Moja kolej! - ktoś odepchnął ode mnie blondyna. - Jestem Louis. - powiedział z głupim uśmieszkiem na twarzy niebieskooki brunet.

- Jestem Perrie. - podeszła do mnie jedna z dziewczyn i uścisnęła mnie tak jakby od niechcenia.

Ta, też ją uwielbiam.

- Miło mi Cię poznać. - podeszła druga dziewczyna. - Jestem Eleanor. Tak bardzo się cieszę, że Cię widzę! - mówi podekscytowana Eleanor i mnie zamyka w szczelnym uścisku.

***

- Wracam za kilka minut. - bełkoczę już troszkę upita.

- Gdzie idziesz? - uniósł pytająco brew Harry.

- Muszę skorzystać z toalety. - mówię patrząc na chłopaka.

The Dark Side Of Night | H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz