Weekend minął. Czas do szkoły. Myślę że wytrzymam. Biorę mój telefon do ręki patrzę która godzina .. 6:30 . Mam czas do 7:45 bo szkołę mam blisko. Włączam Twitter'a i przeglądam tweety mojego ulubionego zespołu- 5SOS. Patrzę najnowszy Tweet. O mój boże! Nie wierzę! Koncert 5SOS w Sydney! Biegnę szybko na dół do taty....
-Tato! Tato! -Krzycze, żeby tylko mnie usłyszał.
-Taty nie ma! Nie drzyj się tak i daj mi spać.. - tłumaczył zaspany Max.
A no tak przecież tata dzisiaj poszedł na wcześniejszą zmianę do pracy.
Wracam do pokoju i dalej przeglądam Tweety, dopóki nie zawibrował mój telefon. Kto kuźwa pisze o tej godzinie?!
Luke: Hej księżniczko :*
Ja: Nie mogłeś znaleźć innej godziny do pisania?
Luke: Nie mogłem za bardzo tęskniłem..
Ja: Nawet się nie znamy?!
Luke: Jesteś słodka jak się denerwujesz :))
Ja: No coment...
Luke : Zagramy w 10 pytań?
Ja: Musimy?
Luke: Tak :*
Luke: Więc jak masz na imię?
Ja: Suzan -.-
Luke: Piękne imię :* Z resztą tak jak ty
Ja: Jezuu...
Luke: Przyznaj ze się zarumieniłaś :**
Ja: Nie... No może trochę :>
Ja: Teraz moja kolej... Ile masz wzrostu?
Luke: 190 CM :* A ty?
Ja: 170 CM -.-
Luke: Malutka <3
Ja: Nie chce mi się już grać w te głupie pytania..
Luke: :<<
Ja: Ale wiesz co Luke? Polubiłam z tobą pisać :>
Ja: I ogólnie ciebie polubilam :))
Ja: I myślę że lubię cię tak bardzo, że nawet kocham *nie wysłano*
_________________________________
Czyżby nasz Lucuś spodobał się dla Suzan? *-*
Czytasz? Zostaw ślad w postaci komentarza lub gwiazdki ☀
CZYTASZ
SMS // l.h
FanfictionNieznany: Mamooo... Kupisz mi żelki? Ja: Tak synku kupię ci żelki :) Nieznany: Kocham cię <3 Ja: Ale wiesz, że nie jestem twoją mamą? Nieznany: Jestem adoptowany?! I mówisz mi to przez SMS'y? Nieznany: Upss.. Jednak pomyłka, Przepraszam. Może...
