Dzień ósmy

76 7 0
                                    

Czwartek, 9 lipca 2015

Zasnąłem tylko na kilka minut, pielęgniarki zgodziły się, bym leżał na łóżku obok Viol. Obudziło mnie pikanie i krzyki pielęgniarek. Jak najszybciej zabrały Cię na salę operacyjną, gdzie spędziłaś kolejne kilka godzin.


~~*~~

-Niall, wiesz, że ona doceniłaby to, że tu siedzisz, ale chyba powinieneś wracać do domu. Twoja matka już tu jedzie - powiedziała zapłakana mama Violet.


-Nie ma mowy bym ją tutaj zostawił, nie wracam do domu, nie mogę!  - krzyknąłem i osunąłem się na podłogę. Przed oczami miałem już tylko ciemność.


~~*~~


Obudziłem się w łóżku, w którym leżałem wcześniej, przez co myślałem, że to był tylko sen. Zorientowałem się, że jestem podłączony do kroplówki, a przy łóżku siedzi moja mama.


-Co się stało? - zapytałem.


-Zemdlałeś, jesteś odwodniony.


-Ale co z moją Violet?


-Miała wewnętrzny krwotok. Lekarze powinni niedługo skończyć, nie martw się - szepnęła i otarła łzy ze swoich policzków.




She hates hospital || N.H. FanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz