Koniec z Panem D

38 2 0
                                    


Cześć . Pewnie chcecie się dowiedzieć co nasza bohaterka Natalia odpowiedziała Panu D . Otóż już wam rozwiązuje tę zagadkę.

Ja : Posłuchaj mam ci coś bardzo ważnego do powiedzenia i nie wiem jak zacząć tą rozmowę.

Pan D : Normalnie jak człowiek.

Ja : Proszę tylko nie śmiej się ze mnie , to jest dla mnie bardzo ważne.

Pan D : No dobra mów .

Ja : Okej , ale nie denerwuj się . Posłuchaj . Pamiętasz jak dawniej się dogadywaliśmy ?

Pan D : No tak , ale co to ma wspólnego z naszym spotkaniem ?

Ja : No właśnie . Czy pamiętasz jak zawsze mnie broniłeś i mi pomagałeś ?

Pan D : Tak , ale proszę cię do rzeczy , bo mam dosyć tego bawienia się w zgadywanki .

Ja: Okej, ale inaczej tego nie potrafię powiedzieć . Zachwycało mi to zawsze i cieszyło, że mi tak pomagałeś . Zawsze gdy miałam jakiś problem to wiedziałam , że mogę się udać do ciebie a, a ty mi pomożesz go rozwiązać . Zachowywałeś się zawsze jak prawdziwy bohater i taki byłeś . Przynajmniej ja cię za niego uważam . Jako jedyny mnie akceptowałeś z moimi wadami i zaletami . W takich właśnie momentach zawsze coś drgało w moim sercu. Nie wiedziałam co to jest . Dziwiłam się temu uczuciu . Po prostu nie wiedziałam , że to jest miłość . Teraz już to wiem i mogę świadomie powiedzieć KOCHAM CIĘ.

Pan D : ( zdziwiona mina )

Ja : Proszę nie patrz się tak na mnie tylko coś powiedz . Nie milcz . Milczenie jest najgorszą odpowiedzią na to co ci teraz powiedziałam . Powiedz cokolwiek . Błagam.

Pan D : Zdziwiłaś mnie mega z tym oświadczeniem . Powiedz mi tylko jedno czemu dopiero teraz mi to mówisz ?

Ja : Wstydziłam się. Bałam się odrzucenia uczucia którym cię darzę , a także bałam się jak zareagujesz . Przecież tyle się znamy nie chcę żeby to jedno głupie wyznanie popsuło naszą relację którą ciężko odbudowywaliśmy .

Pan D : Nie masz się czego wstydzić. To , że się zakochałaś to jest ludzka rzecz .Każdy ma prawo się zakochać , nawet największy twardziel . Ja też kiedyś byłem zakochany w pewnej dziewczynie . Darzyłem ją miłością jak tylko potrafiłem , lecz ona tego uczucia nie widziała i miała mnie za zwykłego przyjaciela . Strasznie mnie to bolało , ale walczyłem o nią do pewnego czasu . Zrozumiałem , że nić z tego nie wyjdzie i dałem sobie spokój . Ta dziewczyna była niesamowitą przyjaciółką , nigdy takiej nie miałem i pewnie mieć nie będę . Ona właśnie stoi przede mną i mówi to co ja chciałem usłyszeć ( ma łzy w oczach ) gdy ją kochałem i walczyłem o nią.

Ja : To była ja ?( Płacze )

Pan D : Tak to byłaś ty . To już nie jest ważne , bo ja ciebie już nie kocham . Bardzo cię lubię , ale nie kocham . Moim zdaniem będzie lepiej jak zapomnisz o uczuciu do mnie i znajdziesz sobie innego chłopaka . Na pewno układają się kolejki pod twymi drzwiami . Zostańmy przyjaciółmi jeżeli chcesz ?

Ja: Wiesz co? Będzie to trudne , ale podejmę się tego zadania . Zostańmy przyjaciółmi , ale daj mi czas żeby ochłonąć i poukładać wszystkie sprawy . Okej ? ( Ociera mi łzy swoją delikatną ręką )

Pan D : Okej . Wiesz co? Dzielna jesteś i dumny jestem z ciebie ,że jesteś tak odważna i , że nie zerwałaś na naszej znajomości , bo naprawdę nie chciałbym cię stracić jako przyjaciółki.

Ja : I nie stracisz , jeżeli tego nie będziesz chciał . Wiesz co ja muszę już iść . Do zobaczenia .

Pan D : Do zobaczenia. Natalia !

Ja :Słucham

Pan D :Mocno cię zraniłem ?

Ja : Nie zbyt mocno żebym tego nie przeżyła .

Pan D : :)

Gdy wróciłam do domu , poszłam do swojego pokoju i zaczęłam płakać . Nie mogłam przerwać lecących łez po mojej twarzy . Oczy same produkowały te łzy . Mózg mówił że mam przestać płakać , a oczy mówiły że mam płakać . Była rozdarta , nie wiedziałam co robić , myślałam , że cały świat mi się zawalił . Włączyłam sobie muzykę , która zawsze mi pomagała na smutne dni , lecz tym razem nie pomogła . Gdy tylko ją usłyszałam to zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Usłyszałam , że ktoś napisał do mnie na GG .Postanowiłam sprawdzić kto to . Był to Pan D i pytał się jak się czuję , a ja mu odpowiedziałam , że dobrze chociaż tak nie było . Pisaliśmy ze sobą godzinę . Była to bardzo burzliwa rozmowa i zdecydowaliśmy , że nie będziemy się spotykać , bo to nas oboje będzie ranić . Szczerze ? Chyba dobrze , że tak zdecydowaliśmy , ponieważ nie mogłabym się z nim spotykać wiedząc , że on mnie nie kocha , a ja go tak . Tego samego wieczoru napisałam na GG do Pana B . Pisaliśmy ze sobą chyba ze trzy godziny . Ta rozmowa była z jednej strony taka przerażająca , a z drugiej taka fantastyczna . Przerażająca , ponieważ gdy ja coś pisałam to on to miał na myśli , a wspaniała , bo rozumieliśmy się bez słów a to jest zarazem przerażające jak i wspaniałe . On spowodował , że przestałam płakać . To mega dziwne ale ja go wcale nie znałam .

Jeżeli chcecie wiedzieć co się stanie miedzę Panem B , a Natalią czyli naszą bohaterką to przeczytajcie kolejny wpisz . Do zobaczenia :)

Chłopak z klasy .Where stories live. Discover now