Szkoła. Wydawało mi się, że znam tu każdy kąt. Dzisiaj znalazłam się na trzecim piętrze którego nigdy nie było. Wyglądało to na strych, bo miało pochyłe ściany. Były tu trzy ogromne pokoje. Pokój nr.1 i nr.3 miały cele. To piętro było więzieniem, w którym byłam ja. Ale nie byłam sama, widziałam tu swoją klasę. W pokoju nr.3 były dziewczyny, a w pokoju nr.1 chłopacy. W tych pokojach było po 12 cel. Chłopaków z mojej klasy było może tylko pięciu, ale reszta cel nie była pusta. Siedzieli tam dużo starsi ale przystojni mężczyźni. Pokój nr.2 to pokój strażnika, był nim amerykański aktor (Kevin Spacey). Oprócz tego, ten pokój kryje cały mechanizm więzienia. Ja miałam podobno najgorszą cele, bo miała aż dwa skosy, ale było też okno dachowe. Fakt było na kłudkę ale co tam.Pokój chłopaków był taki sam jak dziewczyn . Cele były ustawione tylko przy ścianach, a pomiędzy nimi była pusta podłoga, na której spędzaliśmy przerwy. Kiedy jest dzwonek w szkole my mamy przerwę i siedzimy w kółku na podłodze, bo nie wolno nam dalej wychodzić.
200 słów, następnym razem będzie więcej, ale narazie to tyle.
Mam nadzieję, że was zaciekawiło i czekacie na next. :)
Komentarz+Gwiazdką=Motywacja
