Rozdział 2

6.5K 430 43
                                    

18.09.2015r.
Dziś piątek, uznałam, że nie mam siły iść do szkoły więc nie poszłam. Pospałam sobie do godz. 11:00. Jak wstałam umyłam się i zjadłam płatki z mlekiem. Bardzo mi się nudziło, więc uznałam, że wejdę na GG, ponieważ na Facebook'u teraz było mało moich 'znajomych', bo większość była w szkole. Kliknęłam w funkcję 'losuj rozmówcę' i tak pisałam z wieloma osobami, ale większość kończyło się na:

-hej
----
-siemka =D
---
-co u Ciebie?
---

-ok, a u Ciebie?
---
-też

Zawsze pisze, że u mnie jest ok.. Nie chce mi się niczego tłumaczyć.
Tak losowałam, losowałam aż trafiłam na chłopaka z nickiem "Nieważny"
No nie powiem, zaciekawił mnie. Zaczęłam do niego pisać:

-Hej
---
-Hej
---
-Co u Ciebie?
---
-Źle.
---
-Co się stało?
---
-Może kiedyś Ci powiem :)
....

Później pisałam z nim jakoś 2h, skończyliśmy bo musiał iść auto umyć.
Pisaliśmy o wszystkim, nie naciskałam na to by mi powiedział o to dlaczego jak się czuje, bo dobrze wiem, że jeżeli chciałby mi powiedzieć to by to zrobił. Powiedział, że tak się czuje przez dziewczynę, czyli wszystko wiadome... Przynajmniej tak myślę, pewnie go zdradziła. TYPOWE.
Dowiedziałam sie o nim, że nazywa się Kamil, ma ciemne włosy i brązowe oczy, ok 180cm wzrostu. Lubi grać w kosza. Jest jedynakiem...
Ostatnia wiadomość mnie zasmuciła... Napisał, że mieszka w Katowicach... To aż 550km ode mnie... No cóż, ciekawe ile nasza znajomość 'przetrwa'.
Obiecał, że napisze jutro bo dziś już nie będzie miał czasu.

Gdy odeszłam od laptopa poczułam tą tęsknote... Gdy pisałam z Kamilem zapomniałam o Dawidzie... Teraz on znowu... Łzy zaczęły mi lecieć... Płakałam.
Tak bardzo mi go brakuje..
Mijają godziny... Ja nadal siedzę.. Trzymam żyletkę, ale po chwili ją odłożyłam. Uznałam, że nie dziś. Dziś ma być piękny dzień. Zaraz się znowu rozpałakałam, bo przecież sama siebie oszukuję. Jestem brzydka, głupia, gruba, nie dziwie się, że mnie zostawił dla innej.
I znowu to zrobiłam, pocięłam się. Słabiej niż ostatnio, nie chciałam trafić do szpitala, chciałam się tylko ukarać....

**************
Mam nadzieję, że się podoba =D
Wszystkie osoby, które przeczytały prosiłabym

o GWIAZDKĘ oraz KOMENTARZ! :*

Mój Internetowy PrzyjacielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz