Singer || H.S.

00

- Aaaaa!-krzyczę przestraszona, jednocześnie upuszczając kubek na podłogę.- Kim ty jesteś? Jak się tu dostałeś? Co robisz w moim mieszkaniu?- wyrzucam z siebie zdezorientowana, gdy podczas przygotowania śniadania do kuchni wchodzi młody, zaspany mężczyzna. Nie mówcie mi, że spędził tu noc i ja tego nie słyszałam?! - Mówię coś do ciebie! Proszę o opuszczenie tego mieszkania w tej chwili inaczej zadzwoni e na policje! - mężczyzna patrzy się na mnie dziwnie, zbliża się do lodówki i bierze z niej coś. Jak się okazuje jest to notes i długopis, którym zaczyna coś pisać. Po chwili z uśmiechem pokazuje mi kartkę, niepewnie się do niego zbliżam, chodź podświadomość krzyczy „Co ty robisz idiotko, przecie z to może być włamywacz, zabójca itp.?" Gdy jestem już wystarczająco blisko wyciągam rękę, w której chwilę później ląduje kartka papieru. Wciąż niepewnie zerkam na nią i widzę:

„Możesz powtórzyć to co powiedziałaś po angielsku? :) "

Przybijam sobie mentalnego facepalma. Boszze, Ali ale ty jesteś głupia!? Dziwisz się, że chłopak ci się tak dziwnie przygląda, przecież on nie rozumie po polsku.

-Kim ty jesteś? Jak się tu dostałeś? Co robisz w moim mieszkaniu?- mówię tylko tym razem po angielsku i patrzę się już spokojniej na chłopaka. Widzę, że znów zaczyna coś pisać w notesie, następnie wyrywa kartkę i mi ja podaje.

„Nazywam się Harry. ..."

***

To mamy prolog :) Na razie trochę niezrozumiały, ale tak miało być.

Kolejne rozdziały będą się pojawiały, jak na razie raz w tygodniu, później powinny częściej.