Jęknąłem cicho przez sen wciskając twarz w poduszkę gdy moje biedne oczy po ich uchyleniu zaatakowało słońce. Odwróciłem się plecami do okna i zobaczyłem osobę leżącą na łóżku obok mnie. Moje serce zabiło szybciej gdy zobaczyłem Nialla pogrążonego jeszcze we śnie. Oczka miał zamknięte, leżał na boku z dłońmi ułożonymi pod głową. Jego buzia była taka spokojna i niewinna. Uniosłem dłoń, nie mogąc się powstrzymać i delikatnie odgarnąłem mu przydługą grzywke z czoła. Poruszył się, a po jego twarzy przemknął grymas. Momentalnie otworzył oczy i skrzyżował spojrzenie z moim.
- Hej - powiedziałem cicho.
- Hej - odszepnął.
Wpatrywaliśmy się w siebie.
- Co ty tak właściwie robisz w moim łóżku? - spytałem. Nie żeby mi to przeszkadzało.
- Zayn? To moje łóżko.
Uniosłem brwi i obróciłem się na plecy. No tak. Błękitne ściany, brązowe, zadbane meble. Wszystko utrzymane w czystości. Obróciłem się znów na bok, twarzą do Nialla.
- Chyba masz racje - powiedziałem kiwając lekko głową co sprawiło, że na wargi Nialla wpłynął mały uśmiech - Więc co ja robię w twoim łóżku?
- Spiłeś się wczoraj do nieprzytomności. Poczułem się odpowiedziany za ciebie, nie chciałem zostawiać cię u Louisa gdzie każdy spał na każdym rzygając na boki. A że nie wiedziałem gdzie mieszkasz, zamówiłem taksówkę i jakoś zaciągnąłem cię tutaj na górę. Potem rozebrałem cię i wykorzystałem - powiedział a na ostatnie zdanie mnie zatkało. Uniosłem kołdrę ale zobaczyłem, że nie mam jedynie koszulki. Jeansy są na swoim miejscu. Niestety.
- A już się bałem, że zapomniałem jak przywiązywałeś mnie do łóżka by całą noc się ze mną pieprzyć - zażartowałem podciągając znowu kołdrę pod brodę - Czemu zdjąłeś mi tylko koszulkę?
- Nic nie ruszałem. Sam zacząłeś się rozbierać i kazałeś mi włączyć muzykę i rzucać sobie funty - powiedział jakby to była najzwyklejsza rzecz na świecie.
- Mam nadzieje, że żartujesz - odparłem przerażony.
- A wyglądam jakbym żartował? - uniósł brwi, po czym zamknął oczy, poruszając się by ułożyć wygodnie - To cud, że nie obudziłeś moich rodziców.
- Wiedziałem, że nie powinienem pić - wymamrotałem wciskając twarz w poduszkę.
- Podobno bawiłeś się tak jak zawsze - uśmiechnął się.
- Nie chcę o tym mówić. Może to i lepiej, że nic nie pamiętam - mruknąłem wzdychając - Zrobiłem jeszcze coś głupiego?
- Pocałowałeś mnie i powiedziałeś, że mnie kochasz - powiedział rozchylając powieki. Otworzyłem usta choć nie wiedziałem co mógłbym powiedzieć. W tym momencie Niall zaczął chichotać - Żartowałem. Z nikim się nie całowałeś.
- Oh - powiedziałem tylko - Czyli my wczoraj nic.. ten tego?
- Nie, nie - pokręcił głową - Nic.
Trochę szkoda.
CZYTASZ
All Over Again [Ziall] ✔
FanfictionCzy gdybyś cofnął się w czasie, popełniłbyś te same błędy czy zrobił wszystko od nowa?