Chapter 7

7.6K 363 3
                                    


WAŻNA NOTKA POD ROŹDZIAŁEM !

---------------------------------------------------

Dobra 8:30, wstaję i tak już nie zasnę. Idę do łazienki ,biorę prysznic nawet się nie maluję. Jestem osobą która jakby mogła chodziła by tylko w bieliznie ,pomińmy. Założyłam czarny stanik, koszulę flanelową (nie zapiełam) i czarne legginsy. Po 10 minutach znalazłam się w kuchni robiąc naleśniki DLA WSZYSTKICH więc będą musieli zejść albo im zaniosę. (czujecie ten sarkazm XD).

- NALEŚNIKIIIIIII ! -krzyczę. Nikt nie schodzi .Spróbujmy jeszcze raz.

- KURWAAAA ! NALEŚNIKIIII ! NIE BĘDĘ SIĘ POWTARZAĆ ,SCHODZCIE CHORE POJEBY ! -krzyczałam. Po 2 minutach wszyscy zeszli.

- Już spokojnie młoda, luzik. Okres masz ? -zapytał Luke.

- Ty zaraz możesz mieć okres, jak Ci krew z nosa poleci. -zaśmiałam się.

- Ashtonie ! Czy ona zawsze jest taka AGRESYWNA ? -zapytał Lukey.

- W stosunku do Ciebie ? Zawsze kochanie.. -odpowiedziałam.

- Jedzcie a ja zaraz zejdę, o 9:30 przed drzwiami !- krzyknęłam wchodząc po schodach.Dobra, trzeba się przebrać.

- CAAAAAAL ! MOGĘ POŻYCZYĆ JAKĄŚ TWOJĄ BLUZKĘ ? PROSZEEEE ! -krzyczę.

- OCZYWIŚCIE KSIĘŻNICZKO ! -odpowiedział. Wziełam bluzkę ze STAR WARS, ubrałam do tego krótkie spodenki, włożyłam bluzkę do spodni. Weszłam do łazienki się malować, kiedy ktoś wszedł do łazienki i przytulił mnie od tyłu..

---------------------------------------------

Ten troche krótki, ale następny dłuższy btw. teraz wszystko będę pisała z perspektywy Maggie.



Przyjaciel mojego brata | C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz