#3 Urodziny

3.9K 227 5
                                    

Rano obudził mnie głośny budzik. Jak zwykle rano wzięłam ubrania z szafy i poszłam do łazienki. Na dziś wybrałam jeansy i kremową koszulkę z logiem mojego ulubionego zespołu. Przygotowania zajęły mi 20 min , nałożyłam lekki makijaż i zeszłam do kuchni. Rodziców nie było w domu , zaczęłam przygotowywać śniadanie. Gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć , za drzwiami stał Nicholas , zdziwiłam się bo do szkoły mamy na 8:50 a była 8:00. Chłopak stał uśmiechał się , zaprosiłam go do środka a on powiedział

-Wszystkiego Najlepszego moja kochana Tamaro - zamurowało mnie zapomniałam o swoich urodzinach , chłopak wręczył mi piękna czerwoną różę i szepnął- Prezent dostaniesz wieczorem a teraz idź jeść śniadanie - uśmiechnęłam się i poszliśmy do kuchni gdzie do wazonu włożyłam różę.

 Cały czas rozmawialiśmy Quinn śmiał się że zapomniałam o urodzinach. Skończyłam śniadanie i wyszliśmy do szkoły. Przed szkoła czekał na nas Luke ,po paru minutach dołączyła do nas Sarah. Poszliśmy do szatni po książki , spojrzałam na plan  :,,matematyka , polski ,chemia,angielski,historia,niemiecki ,informatyka,, 

- nie jest tak źle -  szepnęłam i poszłam do klasy.

 Lekcje dość szybko zleciały nie wydarzyło się nic ciekawego. Wyszłam ze szkoły Luke , Sarah i Nicholas powiedzieli ze muszą coś załatwić i zostawili mnie , poszłam do parku zobaczyłam tam Sophie z jakimś chłopakiem.

-Może jednak Quinn nic do niej nie czuje może to naprawdę nic nie znaczyło - pomyślałam 

Wstałam i zaczęłam kierować się w stronę domu. Dom był zamknięty , sięgnęłam po klucze , otworzyłam drzwi , zapaliłam światło...

,,WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO TAMARA,,- moim oczom ukazały się sylwetki Luka, Sary , Nicholasa i rodziców, nie wiedziałam co powiedzieć podeszłam do nich a oni przytulili mnie. Mama przyniosła tort a Quinn powiedział -Teraz pomyśl życzenie tylko mądrze- po czym uśmiechnął się.

 Pomyślałam życzenie , zdmuchnęłam świeczki. Wręczali mi prezenty , szczerze nie wiem po co sama obecność ich była dla mnie wystarczającym prezentem. Rodzice wręczyli swój prezent i powiedzieli , że nie chcą nam przeszkadzać mówiłam im , że nie przeszkadzają ale powiedzieli , że wrócą jutro wieczorem i wyszli. Zostałam z Nicholasem , Lukiem i Sarą w domu otworzyliśmy szampana , włączyliśmy muzykę , kazali mi otwierać prezenty. 

Najpierw wzięłam prezent od Sary była w nim ramka z naszymi zdjęciami oraz piękny naszyjnik podziękowałam kuzynce i postanowiłam otworzyć prezent od Luka.

Od Luka dostałam złotą bransoletkę i perfumy podziękowałam mu teraz postanowiłam wziąć prezent od rodziców , widziałam jak Nicholas się niecierpliwi ale jego prezent zostawiłam na koniec. 

Rodzice dali mi nowy telefon był to najnowszy iPhone , nie musieli mi go kupować nie zależy mi na takich drogich prezentach , nigdy nie mówiłam, że go chcę wystarczyło mi , że zawsze mnie wspierają i są zawsze obok.

- Jutro zrobię im za to pyszną kolację -pomyślałam odkładając telefon.

Teraz został prezent od Nicholasa wzięłam go , widziałam uśmiech na jego twarzy , zaczęłam rozpakowywać a w środku ujrzałam pudełko na pierścionek w kształcie serca , wzięłam je do ręki spojrzałam na Nicholasa chłopak powiedział -Otwórz - zrobiłam co kazał i zobaczyłam piękny pierścionek a chłopak dodał-Wiesz że dziś , w Twoje urodziny mija 6 lat odkąd jesteś moją przyjaciółką - przytuliłam go mocno a on założył mi ten piękny pierścionek

 -Pamiętałeś dziękuję ale nie trzeba było  -dodałam 

- Chciałem Ci jakoś podziękować- odparł

 Luke i Sarah patrzyli na nas i Sarah w końcu powiedziała - Wow ten pierścionek wygląda jak zaręczynowy . 

Luke się z nią zgodził a Nicholas powiedział -  Dla najlepszej przyjaciółki mógłbym nawet kupić  obrączki.

 Patrzyłam na niego , tą ciszę przerwała Sarah - Ja muszę już iść jutro szkoła a wiesz pani od Matmy nie za bardzo za mną przepada muszę się jeszcze pouczyć

 Luke się wtrącił - Ja też już muszę iść spotkamy się jutro .

 Patrzyłam na Nicholasa ale Nicholas nic nie powiedział pożegnałam Sarę i Luka i poszłam do chłopaka. Był w kuchni patrzył na różę którą dał mi rano a ja podeszłam przytuliłam go i powiedziałam - Dziękuję.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Podobało się? Zostaw ,, gwiazdkę⭐,, dla zasięgu.






FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz