#38 Kontakt

675 30 3
                                    

*Oczami mamy Tami*
Nim poszłam spać musiałam zobaczyć jaką wiadomość dostałam od Tamary. Poszłam więc do jej pokoju i wzięłam pamiętnik. Przeczytałam to co mi napisała i postanowiłam jej odpisać. W mojej wiadomości zostawiłam jej informację , że jutro o 15:00 spotkamy się w jej pokoju i wtedy na spokojnie porozmawiamy.

*Oczami Tamary*
Chciałabym być już w domu i żyć normalnie. To uciążliwe gdy człowiek jest taki odcięty i nie może wiele zrobić. Na szczęście moje szanse na powrót do domu rosną z każdym dniem coraz bardziej. Najwyższy czas by zobaczyć wiadomość od mamy - pomyślałam i przeniosłam się do mego pokoju gdzie sięgnęłam po notes i zaczęłam czytać :
                    ,,Droga Córciu ,
postaram się pomóc Ci o ile będę umiała. Dziś to tata zostaje z Tobą w domu a ja wrócę o 14:30 i wtedy się z nim zmienie. O 15 czekaj na mnie w swoim pokoju odezwe się przez notes. Będziemy mogły porozmawiać na spokojnie i zacząć działać. Ma nadzieję że tata nie odkryje tego pamiętnika. Kocham Cię odezwij się.     
                                   - Mama,,

Po przeczytaniu tego byłam bardzo zadowolona , że moja rodzicielka nic nikomu nie wspomniała o naszym kontakcie , który mógłby bardzo zaszkodzić całej tej sytuacji.

Czas dłużył się i dłużył ja czekałam , czekałam i czekałam. Co trochę sprawdzałam co z Tatą. Patrzyłam co robi a nie robił nic szczególnego. Najpierw spał później śniadanie , siedział trochę ze mną , oglądał telewizje. Czyli te same czynności , które wykonuje codziennie. Zauważyłam , że tata od mego wypadku był taki jakiś inny. Widać ruszyło go to , w końcu jestem jego jedyną córka ma tylko mnie. Mimo to przy mamie zachowywał się normalnie tak jakby go to nie ruszało. Zachowywał się tak gdyby zrozumiał , że to wszystko musiało się tak zdarzyć....a tak naprawdę wystarczyłoby zmienić pare decyzji i wypadek mój , Sary to wszystko nie miałoby miejsca.

Zbliżała się 14:30 mama wróciła do domu a tata wyszedł do pracy. Poszłam więc do siebie i czekałam z notesem na mamę. O 15:00 weszła do pokoju wzięła notes i napisała ,, Jesteś? ,,  odpisałam jej , że tak i kazałam usiąść bym mogła opisać jej całą sytuację. Przeczytała to i zajęła swoje miejsce a ja zaczęłam pisać..
,, Tak jak już wspominałam jesteś mi potrzebna. Wiem , że  będzie to trudne ale musisz znaleźć dla mnie Luka i Nicolasa. Oni żyją to jest pewne i żyją gdzieś nie daleko , nie wiem dokładnie gdzie tego nie umiem określić ale coś mówi mi , że w tym możesz mi pomóc ,, - po napisaniu mamie tych słów odłożyłam długopis i czekałam aż weźmie notes. Po chwili obróciła go w swoją stronę i zaczęła czytać. Po chwili zaczęła coś pisać i przesunęła notes w moją stronę.
Zaczęłam więc czytać - ,, Luke pracuje gdzieś w naszym mieście z nim uda mi sie skontaktować ale Nicolas nikt nie wie gdzie on jest ,, - no to mamy problem - pomyślałam i odpisałam mamie - ,, Porozmawiaj z Lukiem wyjaśnij mu , że ja go potrzebuje i najlepiej gdyby przyszedł do nas i ze mną porozmawiał. Moja siła się kończy przykro mi mamo ale musze już iść czekam na informacje jutro,, - odpisałam jej i odłożyłam wszystko po czym wróciłam do ciemni - muszę coś wymyślić by dłużej móc rozmawiać - pomyślałam.

*Oczami mamy Tami*
Czytałam ostatnią wiadomość na dziś od córki. Miałam dość trudne zadanie. Luke zmienił się chyba jak każdy po tych wydarzeniach. Odpisałam jej , że postaram sie jakoś dotrzeć jutro do Luka i może wtedy dowiemy sie co tak naprawdę stało się z Nicolasem. Po napisaniu tego odłożyłam notes i wyszłam z pokoju córki - ale czas szybko płynie już 19:00 - pomyślałam. Postanowiłam , że poszukam jakiś informacji na internecie na temat Luka i znalazłam coś co mnie doprawdy zdziwiło...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział od razu przepraszam , że nie było wcześniej ale jestem chora i nie umiałam jakoś normalnie myśleć.
Miłego Wieczoru !

FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz