*Oczami Sarah , 12 godzin do powrotu rodziców Tamary*
Wyszliśmy całą czworką z domu i kierowaliśmy się w stronę parku. Było bardzo ciepło jak na tę porę roku. Szłam wraz z Tamarą z przodu a chłopcy dyskutowali o czymś za naszymi plecami.-Przecież musisz jej powiedzieć kretynie - rzucił szybko Luke
- komu kto i co znowu ma mówić - wtrąciła się Tamara na jej twarzy było widać gniew
- nikt i nic! - krzyknął Nicholas - a Luke się wtrącił
- ty jej nie powiesz to albo ja to zrobie albo Sophia....wybieraj
- ale co sie kurwa stało - powiedziała Tamara , widać było że nie wiele rozumiała z całej tej sytuacji w sumie sie jej nie dziwie to wszystko jest pokręcone
- bo to wszystko z Sophią to nie że coś między nami ale...- mowił Nicholas a Tamara się wtrąciła
- ale ?
- to twoja siostra - powiedział chłopak ze spokojem.
*Oczami Tamary*
Co kurwa moja siostra - krzyczałam tak głośno że ludzie bez problemu mnie słyszeli- nikt nie wiedział jak zareagujesz i dlatego...-
i dlatego dlatego mi kurwa nikt nie powiedział - powiedziałam a Sarah dodała
- każdy wie że nie lubisz Sophii naprawdę tak było lepiej...
- lepiej ? Ciekawe dla kogo bo na pewno nie dla mnie...- powiedziałam
- zrozum tak było łatwiej ,lepiej kurwa no mówiłem żeby jej nie mówić
- zamknij sie wreszcie idoto bo pogarszasz sytuację - wtrącił się Luke a ja dodałam
- dobra nie ma się co kłócić czyli ta małpa jest moją młodszą siostrą ta
- no tak - odpowiedzieli chórem
- pięknie kurwa pięknie nie no nie ma się co wkurzać rodziny sie nie wybiera a tym bardziej tej no sami wiecie
- małpy i idiotki - dodała Sarah po czym wszyscy zaczeliśmy się smiać
- no bo chyba nie zepsujemy sobie reszty dnia - wtrącił Luke.
*Oczami Sarah*
Chodzcie na spacer po mieście - powiedziałam po czym zaczęłam iść w stronę pasów , po czym weszłam na pasy -Sarah ! - słyszałam za sobą krzyki przyjacioł po czym się odwróciłam i zobaczyłam auto , słyszałam jakieś krzyki, widziałam auto po czym leżałam na pasach czułam ból , ogromny ból
*Oczami Tamary*
Sarah- krzyczałam i biegłam wraz z Lukiem i Nicholasem w jej strone , leżała na pasach- dzwoń kurwa po karetkę - krzyknęłam do Nicholasa , który odszedł od nas kawałek i dzwonił
- Sarah , Sarah nie rób mi tego nie zostawiaj mnie - krzyczałam ale dziewczyna nie kontaktowała
- co ty kurwa jej zrobiłeś- krzyczał Luke idąc w stronę kierowcy coś go nagle zatrzymało , czas jakby się zatrzymał patrzył na kierowcę auta i nagle łzy zaczęły płynąć po jego policzku.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział ,krótki ale wreszcie wyjaśniła się sytuacja z Sophią ..... Już jutro next i dalsze losy Przyjaciół
Oceniajcie !
CZYTASZ
Friends
Teen FictionOpowieść opowiada o czwórce przyjaciół , którym odmienia się życie o 180 stopni. Dziwne zdarzenia , miłość , strata , śmierć , powrócenie i ciężki umysł - to słowa które idealnie opisują tą książkę. Dzieję się w ich życiu wiele a wszystko zaczyna s...