- Zależy mi na Tobie - szepnął
- Naprawdę? - zapytałam
- Tak jesteś moją przyjaciółką , dużo przeszłaś nie chciałbym Cię stracić jesteś dla mnie ważna i jeśli mógłbym prosić zapomnij o tym co się działo trzy lata temu...
- Nawet mnie o to nie proś , niczego Ci nie mogę obiecać , która właściwie jest godzina ?- zapytałam
- jedenasta...
- Coo jedenasta - wzięłam szybko ubrania i wyszłam do łazienki - muszę jeszcze tyle zrobić do przyjazdu rodziców - powiedziałam na tyle głośno że słyszał mnie Nicholas
- Sprzątałem jak spałaś - usłyszałam głos chłopaka
- Dziękuję - powiedziałam po czym wyszłam z łazienki
- Teraz zjesz ze mną śniadanie ? - zapytał
- Tak już idę.
Po śniadaniu poszłam do kuchni faktycznie po imprezie nie było żadnego śladu w wazonie nadal była róża od Nicholasa spojrzałam na moją dłoń był tam przepiękny pierścionek naprawdę wyglądał jak zaręczynowy , usłyszałam że chłopak idzie
- nie poszliśmy na zajęcia....- powiedziałam
- wiesz że wole ten czas spędzić z Tobą Luke i Sarah chyba nie obrażą się o to że nas nie ma - odpowiedział a ja mu przytaknęłam i spojrzałam na pierścionek
- podoba Ci się ? - usłyszałam
- tak jest piękny , naprawdę nie trzeba było....
- ...trzeba - przerwał mi.
Spojrzałam na niego uśmiechał się po czym podszedł , odległość między nami malała pocałował mnie w czoło i przytulił.
Robię dziś kolację dla rodziców , muszę im jakoś podziękować za nowy telefon zostaniesz? - zapytałam po czym spojrzałam na chłopaka
- zostanę - odpowiedział a ja oderwałam się od niego otworzyłam okna i zaczęłam przygotowywać wszystko na kolację
- nie za wcześnie te przygotowania jest dopiero czternasta ?
- no tak kolacja ma być na dziewiętnasta to co robimy ? - zapytałam
- może obejrzymy jakiś film , mamy tyle czasu i ...
- dobrze ale teraz ty wybierasz co oglądamy - powiedziałam.
Wybrał jakaś komedie ,oglądaliśmy , śmialiśmy się zegar wybił siedemnastą
- zbieramy się - powiedziałam , chłopak popatrzył ze zdziwieniem
- idziemy na zakupy muszę coś przecież ugotować ruszaj się
- no dobrze już idę - odpowiedział , wyszliśmy z mieszkania.
Pół godziny później byliśmy już w sklepie i zobaczyliśmy tam Luka i Sarę podeszliśmy do nich
- nie chodzi się na zajęcia - odezwała się Sarah
- chyba nie jesteś zła? - zapytałam
- jak mogłabym być zła na moją kuzynkę , co tu robicie razem? - spojrzała na mnie i Nicholasa a chłopak powiedział :
- o to samo możemy Was zapytać- spojrzał na nich a Sarah zaczęła się śmiać
- trafiliśmy na siebie przypadkiem tak samo jak na Was- powiedział Luke
- Przypadkiem... - powiedział Nicholas zerkając na mnie
- idziemy bo ludzie się patrzą - powiedziała Sara i wybuchła śmiechem i poszliśmy do kasy.
Całą czwórką szliśmy przez park rozmawiając. Podeszliśmy pod mój dom pożegnałam się z Lukiem i Sarą i razem z Nicholasem weszliśmy do domu. Zakupy zaniosłam do kuchni spojrzałam na zegarek
- Już prawie osiemnasta nie zdążymy! - krzyknęłam
- zdążymy powiedz od czego zaczynamy- wtrącił się Nicholas.
Podałam mu wszystkie składniki i zaczęliśmy przygotowywać kolację czas płynął wolno , dużo rozmawialiśmy gdy nagle usłyszałam rodziców , weszli do domu byli zdziwieni widząc przyszykowany stół do kolacji a na niej parę dań
- zapraszam - podeszłam do nich z Nicholasem -
- z jakiej to okazji - powiedziała Mama patrząc na mój pierścionek
- chciałam Wam podziękować za prezent - powiedziałam.
Rodzice usiedli do stołu razem z nimi ja i Nicholas , widziałam że rodzice zerkają na prezent od Nicholasa ale postanowiłam nie zaczynać tematu.Po kolacji zabrałam talerze i odniosłam do kuchni pomagał mi Nicholas. Odwrócił się do mnie i powiedział :
- idę na chwilę po coś na górę zaczekaj tu na mnie.
Skinęłam głową za chwilę ujrzałam Nicholasa z bukietem róż i winem podszedł do mnie wziął za rękę i poszliśmy do moich rodziców tacie wręczył wino a mamie bukiet. Rodzice nie ukrywali zdziwienia ja tak samo. W końcu Nicholas sie odezwał :
- z tego co wiem dziś mija 30 rocznica państwa ślubu .
Zamarłam jak mogłam zapomnieć rodzice też zdziwieni mama powiedziała :
- dziękuję że pamiętaliście , dużo już dziś zrobiliście idźcie do siebie Nicholas zostaniesz na noc?
Spojrzałam na mamę a chłopak powiedział :
- jeśli nie będę przeszkadzał.
Poszliśmy do mojego pokoju otworzyłam drzwi na balkon i wyszłam na niego chłopak stał obok a ja powiedziałam:
- skąd wiedziałeś o rocznicy ślubu rodziców
- jak mógłbym zapomnieć o 30 rocznicy ślubu rodziców mojej .......dziew..przyjaciółki - Szybko się poprawił a ja powiedziałam :
- nie chce być tylko Twoją przyjaciółka Nicholas ja Cię ...ko ....kocham....
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział mam nadzieje że sie spodoba !
CZYTASZ
Friends
Teen FictionOpowieść opowiada o czwórce przyjaciół , którym odmienia się życie o 180 stopni. Dziwne zdarzenia , miłość , strata , śmierć , powrócenie i ciężki umysł - to słowa które idealnie opisują tą książkę. Dzieję się w ich życiu wiele a wszystko zaczyna s...