#32

1.1K 67 1
                                    

Dojechaliśmy na plażę po piętnastu minutach. Alan od razu wybiegł z auta i zaczął biec w stronę zachodzącego słońca. Ja natomiast szłam z Nicolasem -jak się czujesz - powiedział chłopak - no dobrze ale czemu pytasz - zapytałam - wiesz po tym wypadku .. - mówił ale ja mu przerwałam - ale to nie była Twoja wina , nic mi nie jest Tobie chyba też prawda? - prawda...-mówił dalej ale przerwał mu Alan krzycząc - chodzcie tu - już idziemy - odpowiedział Nicolas po czym dodał - co tam znalazłeś ? - zobacz - powiedział chłopiec po czym wyciągnął muszelkę - jaka piękna - powiedziałam - dla Ciebie - odpowiedział chłopiec po czym podał mi zdobycz - na pewno chcesz mi oddać ? - zapytałam a on stanowczo rzekł - niczego nie byłem bardziej pewien. Po tych słowach schowałam muszelkę w aucie i wróciłam do Nicolasa i Alana , którzy siedzieli na piasku. Postanowiłam usiąść obok nich.

Ładnie tu - odezwał się Alan po czym dodał - musicie mnie tu częściej zabierać -jasne kiedy będziesz chciał , chodzcie się przejść - powiedział Nicolas po czym wstał i pomógł mi wstać.

Szliśmy brzegiem morza nie mówiąc nic.Po chwili czułam że zaczynam słabnąć -czekaj czekaj - szepnęłam do Nicolasa - Tamii co Ci? - krzyknął chłopak po czym mnie złapał podniósł.

*oczami Alana*
Ona chyba zasłabła - powiedziałem do Nicolasa , który ją trzymał - jedziemy do szpitala szybko do auta - powiedział mój kuzyn. Po chwili byliśmy już w aucie a chwilę później w szpitalu. Tamarę wzięli na salę a Nicolas siedział na korytarzu był zdenerwowany więc usiadłem obok niego -nic jej nie będzie -powiedziałem. Po chwili wyszedł lekarz i coś mówił do Nicolasa , po czym mój kuzyn podszedł do mnie i powiedział - miałeś rację to nic poważnego ale Tamara nocuje dziś u mnie - no dobra - odpowiedziałem. Po trzydziestu minutach byliśmy już całą trójką w domu.

*oczami Tamary*
Nicolas kazał mi spać u niego , zadzwoniłam więc do rodziców i powiedziałam że zostaje , zgodzili się. Mam u Ciebie spać a nie mam ubrań - powiedziałam gdy byliśmy wszyscy w jego pokoju , chłopak otworzył swoją szafę i dał mi koszulkę , która na mnie była o wiele za dużą - już masz w czym spać , Ty idź sie przebrać a ja pójdę z Alanem do jego pokoju i włącze mu jego bajki.

Jak kazał tak zrobiłam poszłam do łazienki wzięłam prysznic i wróciłam do jego pokoju , chłopak nie wracał więc położyłam się na jego łóżku , gdy usłyszałam otwierające się drzwi spojrzałam w tamtą stronę - to tylko ja - powiedzial Nicolas po czym dodał - Alan usnął przy swoich bajkach dlatego to tyle trwało , jak się czujesz ? - chyba lepiej , jestem strasznie zmęczona - powiedziałam a on rzekł - śpij a ja idę wziąć prysznic.

~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział mam nadzieję że sie spodoba!
Oceniajcie !

FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz