W warzywniaku słychać szept
Kalafior wzdycha smutnie
-Po co wam warzywka kłótnie
Po co wszystkie zbędne spory
Toż Nas zeżrą te potwory!
Pomidor rzekł:
-Już szykują swoje wory.
Zajęczały w smutku pory
Kabaczek zawstydzony
Zapłakał w strachu wzburzony
Stary ziemniak, doświadczony
Począł wyliczać braci zgony
Ogórek w przestrzeń wpatrzony
Modłę odmówił na śmierć gotowy
Wtem ręka mocna, silna
Zagarnęła warzyw kilka