Zostały 3 dni do balu. Wszystko jest teraz takie cudowne. Już nic nie może się stać.
-Cześć Charlie-powiedzialam zbiegajac ze schodów.
-O której wracasz?-jego stanowczy glos zatrzymal mnie nim zdążyłam opuścić dom.
-O 16.
-Lekcje konczysz o 15. Wiem o tym gdzie będziesz potem?
-Szpiegujesz mnie?-spytalam nie mogąc uwierzyć w to co właśnie słyszę.
-Spotykasz się z Leo?-powiedzial patrząc mi z wielkim bólem w oczy. Nie odpowiedziałam-Widziałem was!!!
-On nic mi nie zrobi!Co Ty do niego masz?
-Idziecie razem na bal?-odpowiedział pytaniem na pytanie.
-Tak.
-Zabraniam Ci tam iść.-odrzekl spokojnym tonem i odwrócił się.
-Nie masz prawa!
-Mam. Ty nie wiesz jaki on jest.
-Wiem więcej niż Ty!!
-Tak?-spytał odwracając się i starając się nie patrzeć mi w oczy-Skoro tak bardzo go znasz to czy wiesz że powiedział że jestes głupią i nic nie wartą laską? A... nic nie wiesz... To teraz przynajmniej wiesz dlaczego chodził z podbitym okiem.
Po moich policzkach zaczęły spływać łzy.
-Czy on naprawdę tak powiedział?-spytalam dlawiac się płaczem. Charlie przytaknal. Wiem że chciał mojego dobra. Nie chciał bym cierpiała. -Przepraszam.
Blondyn doszedł do mnie i przytulił mnie. Zaczął mnie głaskać po włosach abym przestała szlochać.
-Mam jeszcze jedna zła wiadomość-unioslam oczy do jego twarzy-Wyprowadzamy się.
******
Przez cały dzień w szkole bylam obecna jedynie ciałem. Moje myśli krążyły wokół tego co powiedział mi Charlie. Gdy spytalam go dokąd zamierzamy się wyprowadzić i kiedy usłyszałam w odpowiedzi że za trzy dni do Londynu. Nie chcę tam jechać. Wyprowadzamy się za 3 dni,czyli w dzień balu. To okropne!I jeszcze Leo.. Nie powinnam go była nawet poznawać. Charlie miał rację powinnam się była trzymać od niego z daleka.
-Już za 3 dni bal-uslyszalam głos Leondre przy moim uchu gdy wychodziłam ze szkoły-Jak się czuję moja księżniczka ?
-Zostaw mnie-powiedzialam spokojnie jednak on zastąpił mi drogę.
-Co się stało?
-O wszystkim wiem?!
-Czyli i czym?
-Wiem o tym że nazwales mnie głupią i nic nie wartą laską!!-wykrzyknelam przez łzy i pobiegłem do domu.
-Soph zaczekaj to nie tak!-tylko tyle zdążyłam usłyszeć. To zdecydowanie najgorszy dzień w moim życiu.
******
Otóż może wiecie a może nie wiecie ale to ostatni rozdział. Za niedługo pojawi się epilog. Naprawdę dziękuję Wam za te wszystkie gwiazdki i komentarze❤❤❤Tak się cieszę że ktoś to czyta. Nawet nie wiecie jak bardzo!!Więc naprawdę z całego serca wam dziękuję!!!A teraz pytanie : Myślicie że będą razem czy nie? I co z LittleDre?
CZYTASZ
Superstar/l.d
Fanfiction-Nie powiem że Cię kocham bo to bzdura...Ale pewnie Cię kocham.- Wyobraź sobie opowieść ze szczęśliwym zakończeniem. Twój brat wraca z trasy koncertowej przyworzac ze sobą przyjaciela. Zaprzyjazniasz się z nim jednak ciężko Ci mu zaufać. Jednocześni...